19 grudnia 2013

Katharsis.

Zaciskam dłonie na kubku z parującą herbatą. Dziś to jedyne, co jest w stanie je ogrzać. Oplatam kolana kocem, który już nami nie pachnie. Wyprałam z niego wszystkie Twoje ślady, oczyściłam włókna z tysiąca moich tęsknot. Wysprzątałam mieszkanie, chcąc zmyć ślady Twoich opuszków z każdego stojącego w nim przedmiotu. To nie jest tak, że już za Tobą nie tęsknię. Jest we mnie coś, coś co się tli, i to jest tęsknota za Tobą takim, jakiego poznawałam. Ale słucham o Tobie dzisiaj, przypominam sobie kilka Twoich wtorkowych wiadomości i... gdzie się podział ten mój, uśmiechnięty i rozsądny, choć skomplikowany facet, w którego obecności można się było zakochać? To nie Ty. Jest między Wami przepaść, być może utworzona z moich wyobrażeń. Dziś zdaję sobie sprawę z tego, że wcale Cię nie znam. A za kimś takim nie można tęsknić. Nawet dłonie już nie zaciskają się na materiale pościeli, nie szukają Ciebie po drugiej stronie łóżka. Nie ma Cię tutaj, ja zostałam, ale dziś już nie czuję się sama. Chyba sobie wmawiam, że nigdy Cię nie było. Choć jest coś, co mi o Tobie przypomina...

10 komentarzy :

  1. Tak jest chyba łatwiej przetrwać ten czas tęsknoty, wyprzeć z pamięci to co było, udać, że ta osoba nie istniała, że to nic ważnego, że nic się nie stało... Ale czasem mi się wydaje, że to nic nie zmienia. Że dopóki nie przestanie boleć, a człowiek nie pogodzi się z utratą, to nie odejdzie w zapomnienie.

    "wcale Cię nie znam", podobno zakochujemy się w wyobrażeniach...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem, czy takie wmawianie przyniesie dobre skutki... Pewnie i tak prędzej czy później będziesz musiała zaakceptować, że jednak się nie udało.

    OdpowiedzUsuń
  3. To coś, co o nim przypomina boli mocniej niż kiedykolwiek.. I zastanawiam się czasami czy on też ma takie coś, co mu o mnie przypomina...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta iskierka tęsknoty nie da Ci spokoju. Nie zapomnisz, póki nie zagaśnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. też sobie wmawiam. że nigdy go nie było, że nic się nie wydarzyło. im dłużej pozostanę w tej bańce tym dłużej ja utrzymam się na powierzchni...

    OdpowiedzUsuń
  6. Bo nie można tęsknić za Kimś, kogo się nie zna? ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana, odpisywałaś mi ostatnio na maila? Bo ja nic nie mam niestety :(
    Czym jest to "coś"? Znowu się niepokoję... Czekam na wiadomość ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Oczyszczenie jest dobre. Wyjdziesz na prostą.

    OdpowiedzUsuń
  9. Szczerze mówiąc... zawsze się dziwiłam, że ludzie sami - dobrowolnie powracają do bolesnych wspomnień, pogrążając się w nich. Jak można siebie niszczyć?

    OdpowiedzUsuń
  10. Zawsze jest jakiś krok do przodu, prawda? Bolesny ale zawsze do przodu...

    OdpowiedzUsuń