Dobry wieczór wszystkim w nowym roku. Witam się z Wami pełna wiary w lepsze jutro i nadziei, że i Wy ją w sobie macie. Zaczęliście już spełniać marzenia? ;)
Stęskniłam się. Za Wami. I za samą sobą. Wróciłam. Naprawdę wróciłam.
Niechcący usunęłam Twój komentarz u siebie, ale mam go w formie mejlowej, więc odpiszę tutaj. Tak na dobrą sprawę, to nie da się tak od tego wszystkiego tak po prostu odciąć, bo to zawsze będzie wracać... i nie mówię tu już nawet o samych postach, które gdzieś tam w pamięci się kotłują i próbują wybić na wierzch.
Dobry wieczór :) nowy rok, nowy szablon.
OdpowiedzUsuńNowe marzenia? Ta sama Alien? :)
Nowy szablon, nowy kolor włosów, nowa dobra energia :)
UsuńMarzenia te same, Alien trochę inna ;)
Czuć na Twoim blogu tą świeżą energię ;)
Usuńjaki kolor sobie zrobiłaś? :)
Cieszę się z Twojego powrotu :)
OdpowiedzUsuńMiło mi to czytać :)
UsuńI to jeszcze tak optymistycznego! :)
UsuńNiechcący usunęłam Twój komentarz u siebie, ale mam go w formie mejlowej, więc odpiszę tutaj. Tak na dobrą sprawę, to nie da się tak od tego wszystkiego tak po prostu odciąć, bo to zawsze będzie wracać... i nie mówię tu już nawet o samych postach, które gdzieś tam w pamięci się kotłują i próbują wybić na wierzch.
dobrze, że już jesteś! :*
OdpowiedzUsuńGdybym miała jakieś namacalne marzenie, na pewno bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńAch, ten noworoczny entuzjazm... Mam nadzieję, że nie pryśnie tak szybko ;)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńJa jedno z największych spełniłam... A Ty? :)
OdpowiedzUsuńSpełniłam już dwa na raz, i to pierwszego stycznia. Jedno ciche i malutkie kilka godzin później. :)
UsuńCudowny nagłówek. <3 Naprawdę cieszę się, że wróciłaś, bo tęskniłam. A co do marzeń, zaczynam realizować coś, na czym mi bardzo zależy ostatnio.
OdpowiedzUsuńTak, od pierwszego stycznia. Oby tylko wytrwałości zostało.
OdpowiedzUsuń