22 lutego 2014
Tak nagle.
Wciąż zdarzają mi się takie chwile, kiedy coś nagle mi o Tobie przypomni. Jak obieranie cytryny wczoraj po południu, jak zalewanie herbaty w Twoim kubku wieczorem, jak dzisiejsze, pierwsze od dawna, oglądanie telewizji w łóżku, tak jak z Tobą wieczorami, jak te zdjęcia na fejsbuku i to zastawienie imion, którego wciąż nienawidzę, choć to przecież... nie moja sprawa. Wciąż zdarzają mi się takie chwile, kiedy chciałabym mieć Cię przy sobie, żeby porozmawiać o niczym, nawet nie o wszystkim... Są takie wieczory, kiedy coś uderzy, kiedy nagle zaboli...
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Tęsknota jest paskudnym uczuciem.
OdpowiedzUsuńAle to tylko chwile. :)
OdpowiedzUsuńŻeby tylko takie chwile odchodziły tak szybko jak się pojawiają, to życie byłoby o duże prostsze...
OdpowiedzUsuńMam tak w jednym, całkowicie wirtualnym, wypadku. Służbowo muszę logować się w jedno miejsce i kiedy widzę znajomy nick, czuję ucisk w żołądku.
OdpowiedzUsuńsą takie wieczory, sa... ale trzeba zacisnąć zęby i pójść spać, wiesz?
OdpowiedzUsuńSą... Takie, że choćby człowiek stawał na głowie i tak sobie z tym nie poradzi.
OdpowiedzUsuńkurcze, jak ja to wszystko wiem, rozumiem, czuję....
OdpowiedzUsuńWiem jak boli. Daj sobie czas. On pomorze. Tylko zaczekaj jeszcze troszkę, nic pochopnie.
OdpowiedzUsuńz czasem coraz mniej tych chwil będzie, to jedno pocieszenie...
OdpowiedzUsuńdługo mnie nie było tak fizycznie. ale często zaglądałam, czując jak wiele u Ciebie się zmienia. teraz powoli wychodzę z ukrycia, ale nie powiem żebyś się nie martwiła. po prostu pisz.
OdpowiedzUsuń