27 czerwca 2012
Moment wiecznej ekstazy.
Dużo. Dużo wszystkiego. Dużo muzyki, dużo alkoholu, dużo oddechów zmieszanych ze sobą i papierosów wypalonych w oczekiwaniu. Dużo tańca, nic nie znaczących spojrzeń i przelotnych dotyków, o które dłonie same się proszą. I Ty, gdzieś pośrodku tego wszystkiego. Z jakąś piosenką Słonia w tle, z czyimś wzrokiem błądzącym pomiędzy mną a Tobą. Lubię Twoje spojrzenia. Te zielone oczy wpatrzone we mnie jak w obrazek, choć mam przecież tak niewiele do zaoferowania. Dotyk Twoich dłoni i Twoje usta, błądzące gdzieś w okolicach moich. A przede wszystkim to, że gdy otwieram oczy, biorąc uprzednio haust powietrza - Ty nadal tam stoisz.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
a starasz się o to,aby go widzieć kiedy rozchylisz powieki?
OdpowiedzUsuńNa dzień dzisiejszy garściami staram się brać to, co dostaję. A dostaję, jak widać.
Usuńmoże spróbuj zamienić ten stan w constans.
UsuńSamemu sobie już tego nie zostawię.
Usuńoby się udało tym razem wszystko:)
UsuńByle nie zrobiło się za słodko ;)
Usuńwiadomo, nadmiar szkodzi;)
Usuńja nie mam problemu z komentarzami, tam na dole masz 'load more' i klikasz to i wtedy wyświetlają się wszystkie komentarze, może to spróbuj:)
A ja bym wolała już, żeby nie szkodziło. Wolę widzieć tylko uśmiech.
Usuńuśmiech jest najcenniejszy::)
UsuńPod warunkiem, że dosięga oczu.
Usuńtak, najważniejsze żeby niczego nie żałować, nie oszczędzać, korzystać, żyć na maksa ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie. ;)
UsuńCzasami nasze "niewiele" w zupełności wystarcza ;)
OdpowiedzUsuńCzasem to tylko nam się wydaje, że mamy do zaoferowania "niewiele".
UsuńBo dla kogoś to "Niewiele" oznacza wszystko.
UsuńTo najważniejsze - on nadal tam stoi. I oby został na dłużej :)
OdpowiedzUsuńA żebyś wiedziała! :)
UsuńŻyczę Ci tego :) Widać, że promieniejesz.
UsuńDla mnie chociaż nadal to samo życie, bo jedno... za każdym razem, każdego dnia jakieś inne, może Nowe.
OdpowiedzUsuńDużo.
Tak, sceniczne życie. A raczej sceniczne marzenia pewnej amatorki-tancerki, którą po części jestem. I po części te marzenia się spełniają.^^ Czasami.
Myślałam, że to sen. Ale skoro nie... to chyba lepiej.
OdpowiedzUsuńWiesz, mnie też jeszcze nie do końca udaje się wierzyć w to, co ostatnio się dzieje.
UsuńTeż miałam pewien taki czas.
Usuń"Chwilo trwaj, trwaj, trwaj chwilo!" :)
No coś w tym stylu. :)
UsuńZnam to :)
UsuńW sumie, to całkiem niezłe uczucie :)
UsuńZdecydowanie.
UsuńJednak chwile mają to do siebie, że nie trwają zbyt długo.
UsuńCzasami wydaje mi się, że to dobrze. Ale tylko z jednej strony.
UsuńA mnie się wydaje, że to zależy od sytuacji. Zdecydowanie.
UsuńOd sytuacji również.
UsuńCzemu stoi? Niech się ruszy!
OdpowiedzUsuńMetafora taka xd
Usuńno dobrze, ale jednak...:D
UsuńJednak... przecież się ruszył, tak? xd
UsuńNo tak. Spoko, dam mu spokój :P
UsuńA w sumie... rób co chcesz ;P
UsuńNie no, skoro się ruszył... ;D
UsuńPrzyjemnie...
OdpowiedzUsuńdobrze by było gdyby ten moment trwał. życie teraźniejszością zapewnia szczęście, podobno.
teraz jestem na duszniej.blogspot.com
UsuńTo okaże się z czasem.
UsuńCoś czuję, że on już od Ciebie nie odejdzie, a chwila ekstazy będzie przeciągała się w nieskończoność. :)
OdpowiedzUsuńCzy to nie za piękne, by mogło być prawdziwe?
UsuńCzyżby to przypadkowe spotkanie, czy zaplanowane?
OdpowiedzUsuńTen dym, to wszystko tylko podkręca bardziej tą ekstazę.
OdpowiedzUsuńA żebyś wiedziała. Gdyby sceneria była inna pewnie wszystko wyglądałoby inaczej.
UsuńGwarantuje, że tak. To podsyca pragnienie.
UsuńTo miłe, że nadal tam stoi. Dużo szczęścia;)
OdpowiedzUsuńTo nie czas, żeby tego życzyć, ale (nie)dziękuję ;)
UsuńTak się zastanawiam czy to sen czy to jawa??
OdpowiedzUsuńJawa. Od początku do końca.
Usuńno to bardzo fajna ta jawa :-)
UsuńCałkiem, całkiem. ;)
UsuńCałkiem, całkiem?? no jak, skoro wieczna ekstaza?? ;-)
UsuńNauczyłam się już, żeby nie wyobrażać sobie za dużo na wstępie. Zobaczymy, za jakiś czas.
Usuńno tak oczywiście czas pokaże ... zatem powodzenia
Usuń(Nie)dziękuję ;)
Usuń:-)
UsuńPiękne, prawda?
OdpowiedzUsuńByle nie na tyle, by przestało być prawdziwe.
UsuńMożna pozazdrościc ;p
OdpowiedzUsuńE, bez przesady ;)
UsuńMówię serio :D
UsuńNie ma czego, na razie ;)
Usuńna razie? To tak tajemniczo brzmi :)
UsuńZobaczymy, co będzie dalej. Nauczyłam się przez cztery lata, że niczego nie można być pewnym.
UsuńTo fakt, ale czasami warto czekać na te rzeczy, które mają sie wydarzyć.
UsuńWyobrażasz sobie, że mogłoby go tam nie być?
OdpowiedzUsuńTak. Nie buduję świata na naiwnej wierze. Cieszę się, że jest, ale mam świadomość tego, że tu nic nie trwa "wiecznie".
UsuńAle uczucie jest?
UsuńJest. A co będzie dalej z "nami", czas pokaże.
UsuńA co byś chciała, żeby było?
UsuńNiech stoi cały czas. :)
OdpowiedzUsuńOdsunięcie się grozi kopem ;P
UsuńNo! Podwójnym, bo ode mnie też! ;D
UsuńA dziękuję, dziękuję. ;)
UsuńNie dziękuj, trzeba się wspierać. :)
UsuńPodobno :)
UsuńJa uważam, że trzeba. ;)
UsuńCzyli jednak wrócił?
OdpowiedzUsuńPoniekąd.
UsuńBuah, no to przygotuj się na następną kolejkę górską uczuć.
Usuńmam nadzieję, że oboje przedłużycie moment tej ekstazy, jak tylko się da :-)
OdpowiedzUsuńZobaczymy z czasem.
Usuńniczego nie planujesz?
UsuńChyba nie powinnam. Czas mnie tego nauczył.
UsuńKtoś tu się zakochał? ;>
OdpowiedzUsuńCicho! ;D
UsuńŁoooo! ;) To gratuluje..
UsuńE, nie ma czego ;)
UsuńZnowu się spotykamy ;)Nie wiem czy mnie pamiętasz..
OdpowiedzUsuńWidzę,że dużo się zmieniło od naszej ostatnie rozmowy..a przynajmniej tak mi się wydaje. Miło mi to czytać, naprawdę.
Pewnie, że pamiętam! Zmieniło się trochę, moje nastawienie, przede wszystkim.
UsuńTo chyba otworzyło dużo nowych możliwości i dróg, prawda ?
UsuńAhh...fajni,że mnie zapamiętałaś :D
Czy otworzyło? Nie. Pomogło postawić pierwszy krok w kierunku pewnych rzeczy, ale drogi były zawsze. Zawsze są.
UsuńMimo to, bardzo się cieszę, że u Ciebie tak toczy się życie. Długo chyba na to czekałaś, prawda ?
UsuńZakochanie wyczuwam ;)
OdpowiedzUsuńJuż do tego doszłyśmy.
UsuńAle się uśmiecham, bo coraz pozytywniej je przedstawiasz ;)
UsuńBo jest pozytywnie. Nie marnuję sobie życia, jak widać ;)
UsuńTwoja decyzja co Ty z nim robisz ;) Jak chcemy, to bedziemy szczesliwi.
Usuńromantycznie, słodko xD
OdpowiedzUsuńAż mdli? xd
Usuńno mi tej słodyczy, romantyzmu brakuje więc gdybym czytała po raz setny, to mnie nie zemdli na pewno ;)
Usuńuwielbiam takie "początki". te spojrzenia, uśmiechy, niewinny nieśmiały dotyk.
OdpowiedzUsuńDługi mamy ten początek, ale... w chwili obecnej mam nadzieję że na tym się nie skończy, że w końcu przyjdzie kolejny krok, a za nim jeszcze jeden, i tak dalej...
Usuńale wiedz, że to co teraz przeżywasz jest najpiękniejsze. potem już wszystko wygląda inaczej. doceń chwile, nie myśląc o przyszłości! :)
Usuńi trzymam kciuki :)
Czemu pisze, że masz niewiele do zaoferowania. Może dla niego masz bardzo dużo.
OdpowiedzUsuńTak mi się napisało. ;)
UsuńCzasami dla nas coś wydaje się małe a dla innych jest cały światem pamiętaj o tym :*
UsuńPrzyjemnie czytać o takich miłych momentach. O braniu z życia garściami i romantycznej nieśmiałości - tylko w stosunku do tej szczególnej osoby.
OdpowiedzUsuńPowiedziałabym nawet, że bardzo szczególnej ;)
UsuńNajlepiej, gdyby takich momentów było nieskończenie wiele.
OdpowiedzUsuńByłoby właściwie całkiem przyjemnie.
UsuńNie pogardziłabym taką przyjemnością.
Usuńech..
OdpowiedzUsuńEch?
Usuńtaka reakcja po przeczytaniu..
UsuńŻyczę tego, co mnie samej się nie udało - żebyś umiała to utrzymać i docenić.
OdpowiedzUsuńNie dziękuję, aczkolwiek tu nie ma czego "utrzymywać".
UsuńI niech stoi dalej, byleby się tylko uśmiechać.
OdpowiedzUsuńRozkoszuj się tymi chwilami.
OdpowiedzUsuńStwierdzam miłość, bo on ;)
OdpowiedzUsuńdepth-of-love.blog.onet.pl
A mi starczy mało, byleby było :)
OdpowiedzUsuńTe spojrzenia są zgubne...
OdpowiedzUsuńAleż romantycznie :]
OdpowiedzUsuńOby było pięknie...
OdpowiedzUsuńJakie to romantyczne i jeszcze ten nagłówek, ach :)
OdpowiedzUsuńUdało się! ;D
UsuńMmmm.. Zazdroszczę Ci takich momentów :)
OdpowiedzUsuńJa sobie też zazdrościłam, przez chwilę ;)
UsuńNie żałuj. Nie oszczędzaj. Nie czuj lęku. Nie trać czasu. To naprawdę piękne...
OdpowiedzUsuńrzygam tęczą *.*
OdpowiedzUsuńDziięki ;D
UsuńMną ostatnio interesuje się zbyt wiele osob, a ja tego nie znoszę. Boję się trochę kontaktów z ludzmi.
OdpowiedzUsuń