5 czerwca 2012

Złamane serce nigdy się nie zrasta.

Bo tego nie da się zapomnieć. Złamane serce nigdy się nie zrasta. 
Można tylko zapomnieć, ale to w każdej chwili może wrócić... 

79 komentarzy :

  1. a można to podpiąć do przyjaźni ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serca łamią się nie tylko przez związki. Z resztą - przyjaźń też jest związkiem, tylko fizyczność jest wyparta. Można.

      Usuń
    2. a no to w takim razie zgadzam się z tym zdaniem :)

      Usuń
    3. No i dobrze wiedzieć, że się rozumiemy :)

      Usuń
  2. zawsze wraca, codziennie wrasta mocniej i przypomina o sobie kiedy już myślisz,że jest w porządku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja myślę, że zapomnieć się nie da. To może nie wracać przez cholernie długi czas, ale prędzej czy później wybucha. I druga osoba nic tu nie zmieni.

      Usuń
    2. a co ja napisałam?

      Usuń
    3. No to samo. Mnie chodzi jedynie o to, że człowiek sam musi sobie z tym poradzić, druga osoba niczego nie zmienia. "Nowa miłość" nie zastąpi "starej".

      Usuń
  3. może, i wraca, choć są inni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To siedzi w nas, drugi człowiek tego nie wyleczy. Uda się nam samym, albo nie uda się w cale.

      Usuń
    2. sądzę, że bardziej wcale, zatuszuje i owszem, ale to i tak nie zniknie. zawsze będzie, gdzieśtam siedziało.

      Usuń
    3. I to jest właśnie piękne, na swój okrutny sposób.

      Usuń
  4. Złamane serce leczy się latami. A i tak później nie może się zaufać komuś nowemu. Taki już jest los, nas kobiet..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie feminizowałabym. Faceci też czują, w cale nie mniej.

      Usuń
    2. Ja wypowiadałam się adekwatnie do Ciebie tylko.
      Tak faceci podobno nawet bardziej wszystko przeżywają niż my kobiety. Z tym, że oni się z tym kryją. A my wręcz przeciwnie..

      Usuń
    3. No i ja się z tym zgadzam.

      Usuń
  5. A najgorsze jest to, że wraca w najmniej oczekiwanych momentach. Kiedy wydaje się, że świat jest już w miarę poukładany.

    OdpowiedzUsuń
  6. Możliwe, ale uważam, że czas uspokaja emocje.

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba każda dziewczyna zraniona wie o czym piszesz.
    A wydaje mi się, że większość dziewczyn było chociaż raz zranione przez faceta. Mogłabym rzec że facet to świnia, ale i dziewczyny też nie są lepsze w tej kwestii :P

    OdpowiedzUsuń
  8. nigdy nie miałam złamanego serca. nie raz ktoś mnie zawiódł, zranił, ale mam to szczęście, że moje serce ciągle jest całe i ma się dobrze. ale masz rację, tego na pewno nie da się zapomnieć, choćby nie wiadomo jak wiele czasu upłynęło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje do końca złamanym też nigdy nie było. Choć rzucanie nim o ściany sprawiło, że popękało, na setki milionowych kawałków. Tyle tylko, że jeszcze się nie rozprysło.

      Usuń
  9. Złamane serce leczy inna miłość, zabliźnia tą rane choć ślad zawsze zostanie. Tylko dzięki nowej miłości nie jest już taki ważny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jest, tylko się o tym nie myśli.

      Usuń
  10. Szkoda, że nie ma jakiegoś lekarstwa na wyrzucenie czegoś/kogoś z pamięci.

    OdpowiedzUsuń
  11. a ja myślę, że to zależy od typu złamania.

    OdpowiedzUsuń
  12. trzeba unikać sytuacji, w których może wrócić.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie, nie da się zapomnieć. I chwała za to.

    OdpowiedzUsuń
  14. Może i na razie wydaje Ci się to okropne, ale później warto jest mieć takie wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wydaje mi się to okropne. Wiem, że warto.

      Usuń
  15. nawet samotność łamie serce.

    OdpowiedzUsuń
  16. a ja uważam, że się zrasta. naprawia je nowa, szczęśliwa miłość.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja myślę, że się zrasta. Może jakaś blizna zostaje na całe życie, ale niektóre blizny są dobre, a złamania czegoś uczą.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie, nie zarasta. Może z czasem ból robi się mniej zauważalny. Może z czasem przestaje krwawić wspomnieniami. Ale blizny zostają... i raz na jakiś czas lubią pękać.

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwierz mi - złamane serce potrafi się zrosnąć idealnie. Zawsze będzie blizna, ale mimo to nie boli. Wiem coś o tym.

    OdpowiedzUsuń
  20. To wraca- wystarczy spojrzenie, gest, a nawet zwykłe ,,cześć'' gdy mijasz tą osobę na ulicy.

    OdpowiedzUsuń
  21. A gdy znajdzie się inną osobę?

    OdpowiedzUsuń
  22. Zapomnieć się nie da, ale można zrobić krok naprzód.

    OdpowiedzUsuń
  23. Może jednak kiedyś mu się uda, ktoś je wyleczy :) /taki-plan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Myślę, że nie da się zapomnieć. Ale może to nawet lepiej...

    OdpowiedzUsuń
  25. Ewentualnie złamane serce może skleić nowa miłość.

    OdpowiedzUsuń
  26. złamane serce można pozszywać jakąś nicią zaufania, nowej miłości.

    OdpowiedzUsuń
  27. Zrasta się pod plasterkiem innego, nowego ciepłego serca.

    OdpowiedzUsuń
  28. wystarczy samo wspomnienie :/

    OdpowiedzUsuń
  29. może inny człowiek potrafiłby zlepić złamane serce...

    OdpowiedzUsuń
  30. myślę, że z czasem można żyć normalnie, ale się nie zapomina, to jak kurz, jeden nieuważny ruch i można to odkryć ..
    somarket.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  31. Niby czas goi rany, ale chyba nie wszystkie.

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie zrasta się, to prawda. Musi je mocno, bardzo mocno trzymać inne serce z nową miłością. I zapobiegać, aby nie przypomniało sobie o starej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS Wróciłam. Wiesz może, kim jestem? ;)

      Usuń
  33. bolenie i usychanie. codziennie. i samotnie.

    OdpowiedzUsuń
  34. zrasta się, ale zostaje bardzo delikatna blizna podatna na ponowne rozdarcie.

    OdpowiedzUsuń
  35. Ale się zabliźnia i nie boli! Pozostaje pamięć, ale może wrócić czysta, ogromna radość.

    OdpowiedzUsuń
  36. z doświadczenia wielu lat wiem, ze złamane serce w młodości jednak się zrasta, a może to dzięki balsamowi nowej miłości ...

    OdpowiedzUsuń
  37. To w końcu można, czy się nie da? :) Chyba, nie da rady.

    OdpowiedzUsuń
  38. No nie wiem. Za bardzo doświadczeń jeszcze nie mam...

    OdpowiedzUsuń
  39. Wszystko zostawia po sobie ślad. Wszystko.

    OdpowiedzUsuń