21 lutego 2013

Day 02 & 03.

Day 02. A picture of your desk. 

Day 03. A screenshot of your desktop. 

Nawet nie wiecie, ile wojen stoczyłam z aparatem, żeby zrobić Wam to cholerne zdjęcie biurka. Otóż ten staruszek, z którym przez bardzo długi czas się nie rozstawałam, chyba zaczął... wysiadać. Także gdyby ktoś chciał mi sprawić na urodziny prezent, możecie mi kupić aparat. Obiecuję, że będę zadowolona! ;D

/ pamiętacie jeszcze Ready to feel?
Zapraszam chętnych na 2. rozdział. :)

60 komentarzy :

  1. CO ZA TAPETA ! :O
    Nareszcie się doczekałam kolejnego rozdziału, hihi. Cieszę się. :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem, strasznie długo to trwało. Nawet nie wiem dlaczego... Tak czy siak - wracam na dobre do pisania, więc na trójkę już nie trzeba będzie tyle czekać :)

      Usuń
  2. czy tylko ja mam wszędzie tzw. burdel?! chyba najwyższy czas to wszystko opanować ;D bardzo fajna tapeta! :)

    a dała coś ta rozmowa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapomniałam dodać, że mój tato chce się pozbyć mojego Nikona D3100 i jeszcze jakiegoś fuji film wiec jakl coś to wyslę stacją dysków XD

      moje biurko jest niewiele większe od twojego, ale tonie pod stosem kserówek, podreczników, słowników i szkiców ;)

      wydaje mi sie, ze nabranie dystansu jest dużym krokiem,njakby to anzwac w przód. mozemy an to spojrzeć z całkiem innej strony i dostrzec wiele rzeczy.

      Usuń
    2. wiesz co, nie mam pojęcia. bo to w sumie był mój prezent urodzinowy, ale teraz ma zamiar kupić coś innego. oczywiscie wszystko zlaezy od gotówki jaka posiada. ;>

      ja też sie nie ucze przy biurku, ale mam tam wszystko co jest mi nie potrzebne do nauki danego przedmiotu. rzucam tam, bo mi zawadza na łóżku. ;)

      a czy tobie szkoda, że nie wyszło tak jak on chciał?

      Usuń
    3. mi to w zasadzie dziadek sprezentował :> a szczerze powiedziawszy, rzadko używam.

      ja mam drukarke pod biurkiem więc nie bardzo. w każdym razie u mnie wszedzie pełno tego jest.

      na początku zwykle jest fajnie, dopiero potem wszystko wychodzi ;>

      Usuń
    4. mój dziadek to złoto w czystej postaci! jakby mógłby to by mi gwiazdke znieba dał! ;>
      ja wcześniej wiele zdjeć robiłąm, dlatego dziadek własnie zdecydował sie na lustrzankę. teraz jednak nie mam czasu na to i już rzadko go używam.

      mam strasznie mały pokój. jedynie gdzie jest poukładne to tam gdzie jest płytotek, tak to nazwę :>

      uwieklbiam to powiedzenie! :D

      Usuń
    5. ja głownie robiłam zwierzętom zdjęcia ;> wiesz... szczerze powiedziawszy mam go już ponad rok, a przez ten rok robiłam nim zdjecia może ok 20 razy, z czego połowa to zdjęcia notatek. nie odkryłam wszystkich jego opcji itd i możliwości. w każdym razie jest w zestawie z obiektywem od 18mm do 55mm co jest do chuja trochę mało, a ja narazie nie mam kasy na zakup nowego. ale ogólnie rzecz biorą, ojciec mówił, że jest bardzo dobrym apartem, długo trzyma baterię, tak to ujmę, no i robi świetne zdjecia. ;> polecam poszukać zegoś na yt o tym aparacie, bo ja nie powiem nic konkretnego, bo nie mam czasu się nim bawić.

      ja przychodzę ze szkoły, i od razu biorę się za naukę. ja w sumie nic innego w domu prócz nauki nie robię. jedynie w weekend gdzieś wyjdę z przyjaciółką. a pokój i tak tonie w kserówkach. ;>

      Usuń
    6. Ja rzadko kudziom.. kubie tez fotografowac przyrode.
      Spoko, nie m za co :)

      A ja nie bardzo. W sumie nie przeszkadza mi ten nie porzadek. :) az tak bardzo.. xd

      Usuń
    7. mnie to tam bardziej własnie przyroda interesuje i jest łatwiejsz moim zdaniem do sfotografowania ;)

      całe szczęscie, jeszcze, się odnajduję! :D

      Usuń
  3. jaka cudna tapeta, magiczna. cała Ty zawsze wydawałaś się urocza. może głupio to zabrzmi, ale zawsze w Twoim pisaniu podobało mi się to, że potrafisz być tak subtelna sensualnie...

    a czytam Cię dość długo, jeszcze za czasów Onetu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i się zaczerwieniłam... Dziękuję, to naprawdę miłe :)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Do mnie też, wielbię ją <3

      Usuń
    2. Lubię takie zdjęcia. A w tym jestem zakochana już od dawien, dawna... ;)

      Usuń
    3. prawie jej nie widać, a przez jej przekaz nie patrzę na nic innego :)

      Usuń
    4. I właśnie o to chodzi. Uśmiecham się szeroko do tego zdjęcia ilekroć tylko je widzę. ;)

      Usuń
    5. a to Twoje zdjęcie czy na nie gdzieś trafiłaś? ;)

      Usuń
    6. Znalazłam je kiedyś na DA, szukając czegoś do nagłówka. :)
      Myślę, że nie jestem póki co na tyle odważna, żeby wstawiać tu zdjęcie mówiące o mnie zbyt dużo, bo kilku moich znajomych wciąż węszy. Już z tym biurkiem miałam problem, bo ciągle było widać coś przez okno! (sąsiada, np) Zbyt charakterystyczne miejsce ;P

      Usuń
    7. Mam nadzieję, że mnie nikt po cyckach nie pozna! :D

      Usuń
    8. Hahaha ;D
      Ja to mam chyba jakąś obsesję. Ostatnio mi się dwa razy śniło, że "koleżanka" cytowała mi fragmenty postów. ;o

      Usuń
    9. To przez to, że ostatnio zostawiłam ją na ułamek sekundy samą z komputerem. A że znam ją aż za dobrze, to teraz wszyscy "nowi" są podejrzani ;D

      Usuń
    10. Dobrze, że mnie nie podejrzewasz :D

      Usuń
    11. Nie. Ona ma mniejsze cycki xdd

      Usuń
    12. Prawda? ;D
      A tak na serio... może jednak nie była aż tak wścibska. Oby!

      Usuń
  5. Kurczę, co z tymi sprzętami? Moja wieżyczka, teraz Twój aparat... toż to plaga ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A żebyś wiedziała! Cholerstwa jedne. Mnie to jeszcze komputer strasznie zamula... ^^

      Usuń
    2. Komputer można przeczyścić albo zrobić reinstalkę systemu :)

      Usuń
    3. No właśnie muszę, nie mam innego wyjścia. Tylko mój ładny uśmiech nie działa ostatnio na mojego informatyka, bo jest zapracowany ;D

      Usuń
    4. Ja niestety zanoszę do serwisu, ale panowie są wręcz rozczuleni przywiązaniem do leciwego lapka i zawsze jakiś upust dają ^^

      Usuń
    5. Ja zanoszę do sąsiada, bo ma informatyczną rodzinkę. ;D (on i żona się tym zajmują) I kupuję im za to aż dobrą kawę ;) Ale teraz muszę poczekać, aż uporają się z nawałem pracy.

      Usuń
  6. Ja to mam zawsze przeboje z aparatem. Chyba wie, skubaniec, że go nie lubię i zawsze sprawia problemy, jak chcę go wykorzystać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swój bardzo lubię! Za to on mnie od pewnego czasu chyba nienawidzi...

      Usuń
    2. Ja nienawidzę, jak ktoś mi robi zdjęcia. Mój aparat z kolei zdjęcia robić bardzo lubi. Ode mnie chyba wyczuwa aurę niechęci i dlatego takie mi cyrki odstawia.
      A Twój... może przechodzi okres dojrzewania? Wtedy bunt jest normalny ;P

      Usuń
    3. Też nie lubię jak mi robią zdjęcia, ale ja uwielbiam je robić. Wszystkim i wszystkiemu ;D
      Myślę, że to raczej menopauza ;P

      Usuń
  7. Ale porządek na tym biurku! Ja wam wszystkim nie dowierzam. Pewnie sprzątacie przed zrobieniem zdjęcia, ha! Odkryłam waszą tajemnicę!

    Dawno mnie tutaj nie było. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dobraa, przyznaję się. Dzień wcześniej koleżanka zjadła stojące na nim żarcie ;D
      Ale poza tym... nie no, mniej więcej na co dzień tak wygląda. Plus kubek z herbatą może, o. ;D

      Usuń
  8. Jaki porządek :D. Mój aparat ostatnio przeżył zalanie wódką na imprezie, myślałam, że tata mnie zabije -.-. Świetne słuchawki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z moim stało się coś dziwnego i... cóż, żadne baterie w nim nie stykają. A nie daj boże położyć go np na parapecie. Jak zmarznie to amen w pacierzu, więcej się nie włączy. Przy piątym podejściu zadziałały baterie z radia Siostry ;D
      Nieskromnie mówiąc - wiem. Są cudowne. Jestem w nich zakochana ;D

      Usuń
    2. No tak. To nie pozostało nic innego, jak tylko kupno nowego ;). A może stanie się coś cudnego i zacznie działać :P


      No, nie dziwię się! Sama bym była w nich zakochana, gdybym je miała *.*

      Usuń
    3. Mogłoby, bo w tej chwili jestem pod kreską. ;)

      Jak nigdy nie byłam przekonana do sprzętów Philipsa, tak one im się udały ;)

      Usuń
  9. jaki porzadek! gdybym ja miala pokazac swoje biurko... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłoby ciężko? ;D
      Nie no, ja lubię porządek ;)

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. Też mi się podoba ;P. Znaczy... dziękuję ;)

      Usuń
  11. No fanów koszykówki jest u nas mało;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiem dlaczego, ale Twoje biurko bardzo mi się spodobało. :P Za to pulpit... Taki jakiś bez wyrazu mi się wydaje. Szary i ponury.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie Ci je oddam, bo go nie lubię. ;D W ogóle nie lubię biurek, to zabierają strasznie dużo miejsca.
      No nie każdemu musi się podobać. Ja go lubię ;)

      Usuń
    2. Moje zabiera ze dwa razy więcej miejsca. :P
      Kurczę, dopiero teraz dopatrzyłam się, że to zdjęcie jest na tapecie! Na początku myślałam, że to bliżej nieokreślony szary kształt...

      Usuń
    3. Moje zabiera niby niewiele, ale wolałabym je zagospodarować w inny sposób ;D
      Pulpit jest w wersji większej, możesz powiększyć, żeby się przyjrzeć ;)

      Usuń
    4. Wiem. I teraz to nabrało dla mnie sensu :)

      Usuń
  13. Rany, jaki masz porządek na biurku! Rany.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jaka zmysłowa tapeta :D Co do biurka, to masz porządek! ja taki mam tylko przez dziesięć minut, jak posprzątam, bo później naznoszę szklanek i szkoda gadać :D
    co do bloga, to jak jeszcze stacjonowałam na Onecie, to znalazła mnie koleżanka.... powiedziała mi w twarz, że o, czytała notkę, a mnie wmurowało w ziemię normalnie. no i wtedy się przeniosłam tutaj, na morze ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nienawidzę szklanek w pokoju! Szklanek, kubków, talerzy, czegokolwiek. Rozstraja mnie to psychicznie i najchętniej po trzech minutach rozbiłabym to o ścianę ;D
      Ja pamiętam, jak siedząc kiedyś w redakcji usiadła przy mnie dziewczyna i korzystając z pięciu minut wolnego... odpisywała na mój komentarz. To było dziwne ;D

      Usuń
    2. łoooo! w końcu się oczekałam na następny rozdział! a zaczynałam tracić nadzieję :))

      Usuń