26 kwietnia 2013

Brakuje powietrza.

Chcę krzyczeć, ale nie mogę. Otwieram usta, ale krtań nie uwalnia nawet jednego, najcichszego dźwięku. Krzątam się z kąta w kąt, próbując znaleźć sobie miejsce. Bezskutecznie. Czegoś mi brakuje. Czegoś jest za dużo. Potrzebuję zmiany. Czegoś nowego. Czegokolwiek.

21 komentarzy :

  1. No to trzeba w końcu coś zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie takie proste, bo tu nie o małe zmiany chodzi.

      Usuń
    2. A jakie dokładniej? Jeśli można wiedzieć.

      Usuń
  2. ta ja też.. i zmieniam jak szalona..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na początku, potem nowe staje się stare i tak w kółko

      Usuń
  3. Potrzebuję tego samego, co Ty. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I co z tym zrobimy? :)

      Usuń
    2. Ja ostatnio wyżywam zachowując się jak małe dziecko. ^^

      Usuń
    3. A ja bezczynnie gapię się w sufit. Ciężki przypadek. ^^

      Usuń
  4. mi potrzeba zapełnić wolne miejsce w sercu,ale póki co nie ma kim..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ostatnio próbują przekonywać, że ta pustka w sercu to właśnie to, czego mi brakuje. Bzdura...

      Usuń
    2. a czego Ci potrzeba?

      Usuń
    3. Przestrzeni. Swoich czterech kątów, pracy i oddechu od tego, co otacza mnie dzisiaj. Muszę na to jeszcze trochę poczekać...

      Usuń
    4. ja już mam dość czekania.. akurat na brak przestrzeni nie narzekam, prędzej na jej nadmiar. podzielić się?

      Usuń
    5. Nie, ja potrzebuję własnej... :)

      Usuń
  5. podpisuję sie pod tym postem: nogami, "rencami" (jak to mi znajoma napisała), nosem, palcem, dupą i wszystkim co mam.

    niby tak, ale czasai lepiej dodać to niż nie dodawać nic. chociaż, zależy od człowieka. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam to, chce krzyczeć, ale mi to nie wychodzi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Więc uczyń chociaż mały krok do zmiany. Może akurat tego potrzebujesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uczyniłam, właściwie już niejeden. Ale to wcale nie sprawia, że jest lepiej. Chyba wręcz przeciwnie. Teraz mam przed sobą przepaść, której sama nie pokonam. Chociaż cholernie się staram...

      Usuń