17 kwietnia 2013

Osiemnasty kwietnia.

Brakuje mi Ciebie, wiesz? Powinnam teraz witać z Tobą wiosnę. Słuchać muzyki i rozmawiać o życiu. Patrzeć, jak iskrzą Ci się oczy, gdy opowiadasz o miłości, jak mrużysz je, kiedy udajesz, że się złościsz, jak na Twoją twarz wkrada się ten zabawny grymas, kiedy coś Ci się nie podoba. Zastanawiam się czasem, jak byś wyglądała, gdybyś teraz, tak jak kiedyś, miała stanąć w moich drzwiach. Czy nadal byłabyś blondynką, czy odważyła się w końcu na diametralną zmianę. Jaką barwę miałyby Twoje oczy - ciemną, bo się smucisz, czy jasną, bo jesteś szczęśliwa. Czy nadal naciągałabyś na dłonie przydługie rękawy swetra, przygryzała wargę z prawej strony i unosiła do góry lewy kącik ust. Czy wywracałabyś oczyma, kiedy chcesz powiedzieć przeciągłe prooszę Cięę. Czy paliłabyś te same świece, piła herbatę z tego samego kubka, słuchała tych samych piosenek, a jeśli innych, to jakich, siadała w tym samym miejscu, wpatrywała się w ten sam punkt. Czy miałabyś już zmarszczki w kącikach oczu... Byłabyś w końcu dokładnie pięć lat starsza niż wtedy. Miałabyś więcej doświadczeń. Więcej miłości, więcej przyjaźni, więcej niespełnionych obietnic i przemilczanych sytuacji. Zastanawiam się, jak wyglądałoby Twoje życie. Czy miałabyś wokół siebie tych samych ludzi. Czy nadal w piątek wieczorem przychodziłabyś do mnie, podkulała nogi pod brodę i opowiadała o tym, jak Ci minął tydzień, jak zapowiada się weekend, ile pytań pojawiło się na horyzoncie i ile z nich wciąż pozostaje bez odpowiedzi. Wiem, że to bezcelowe. Że nie powinnam się nad tym zastanawiać, bo przecież nikt mi tego nie powie. Ale to nieważne. Chcę wyobrażać sobie Ciebie uśmiechniętą i szczęśliwą. Ganiającą po placu zabaw za tą złotowłosą, która we wrześniu idzie już do szkoły. Za jej bratem, który przeżywa swoją pierwszą, przedszkolną miłostkę. Niestety, kiedy o Tobie myślę, Twój uśmiech w moich wspomnieniach pojawia się rzadko. Mam przed oczyma smutasa, choć pamiętam też, jak silnym byłaś człowiekiem. Do czasu
Spędzam z Tobą dzisiejszy dzień. Patrzę w Twoje oczy i uśmiecham się pod nosem. W tym różowo-błękitnym świetle charakterystycznym dla zachodu słońca błyszczą się jeszcze bardziej niż zazwyczaj. Mam dla Ciebie prezent. Długą, białą różę - naszą ulubioną. Robię krótki rachunek sumienia, podsumowanie ostatniego roku. Jutro jest nasz dzień. Powinnam go spędzić z Tobą, ale wiem, że osiemnastego będzie wokół Ciebie wielu bliskich, a ja egoistycznie wolę wybrać ciszę i spokój, który panuje tam dzisiaj. Nie chcę odpowiadać na pytania, które ludzie zadają sobie z grzeczności i mówić tysiąckroć dziękuję, w odpowiedzi na fałszywe życzenia. 
Zrobiło się już ciemno. Wosk w białym naczyniu spala się powoli. Wstaję, patrzę Ci w oczy i kiedy moje znów wypełniają się łzami, życzę Ci, Kochanie, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Mam nadzieję, że na tam, gdzie jesteś dzisiaj, jesteś szczęśliwsza. Naprawdę szczęśliwa.
/ Ty też się postarzałaś, Alien.

7 komentarzy :

  1. O bliskim nam osobach nigdy nie zapomnimy...

    OdpowiedzUsuń
  2. To przykre, że ludzie odchodzą. Nie wiem, co mogłabym więcej napisać... Twój post mnie wyciszył i nie potrafię odnaleźć odpowiednich słów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tego typu straty zawsze będą nas boleć - nawet po wielu latach, ale zawsze pozostaje nam myśleć, że ci ludzie są teraz szczęśliwsi i może patrzą na nas i chcą żebyśmy my też się uśmiechali - to w pewien sposób potrafi pomóc.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten post jakoś dziwnie na mnie zadziałał. to nawiasem.
    ludzie odchodza, trudno nam się z tym pogodzić, może nawet nie da się w pewnych wypadkach pogodzić, ale wydaje mi się, że oni chcieliby byśmy byli szczęśliwi. :)

    dokładnie tak.

    OdpowiedzUsuń
  5. https://www.youtube.com/watch?v=0DsdCH6R0k0 :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Przecież można myśleć jak wyglądałoby to życie. Przykro, że czasami nie możemy wrócić do chwil spędzonych z kimś takim.

    OdpowiedzUsuń
  7. Trudno się pogodzić z taką zmianą. Nie ważne co powiem, wiem że nie zrozumiem. Wiem, że to jest szczere i osobiste. Niech takie zostanie...

    OdpowiedzUsuń