1 sierpnia 2013

Wspomniałam Ci już kiedyś, że jesteś gówno wart, Panie-kiedyś-tam-Zielonooki? A ja razem z Tobą, że chociaż przez chwilę w TO wierzyłam.
Żegnam.

53 komentarze :

  1. Odpowiedzi
    1. Zaręczył się właśnie. :)

      Usuń
    2. Ja pierdole..........................................

      Nie wiem co Ci powiedzieć.
      Znowu zaczynam wątpić w facetów. Serio.
      Czy wszyscy muszą okazywać się frajerami?

      Usuń
    3. Nic mi nie mów, ja jestem po prostu głupia i mam tego świadomość. Wiedziałam, że to jego pieprzenie w zeszłym tygodniu to puste słowa, a to "jesteś dla mnie idealna" wcale nie oznacza, że chce czegoś więcej. Albo... że się odważy? Nie wiem. Po prostu... chyba nie umiałam tego olać. Nienawidzę siebie za to. I Jego. Za obudzenie pięciu lat wspomnień, żeby teraz... no cóż, głupia Alien :)

      Usuń
    4. Nie jesteś głupia. Po prostu szłaś za głosem serca, a nie rozumu. I kurwa, gdybym była na Twoim miejscu zrobiłabym to samo. I Ty pewnie też zrobiłabyś drugi raz to samo, no takie jesteśmy.
      Nie mów tak. To on jest dupkiem, wiesz? I współczuję tej jego narzeczonej... Serio. Może nie znam go osobiście, ale z tego co czytam - nie chciałabym być na jej miejscu. Ty też pewnie nie.

      Usuń
    5. Nie chciałabym. Ale z drugiej strony - na Jego też nie, wiesz? Oni są dziwną parą. Do niedawna łudziłam się, że się względnie dobrali, że może do siebie pasują. W końcu są razem rok, mieszkają razem... A mnie się chyba lepiej żyło wiedząc, że On jest szczęśliwy. Tyle, że wcale nie był. Coś mu widocznie mózg zamroczyło, bo dałabym sobie... paznokcie obciąć, że doszedł ostatnio do wniosku, że powinien ją zostawić. Ba! Powiedział to nawet.

      Usuń
    6. Rok i już zaręczyny? Szybko...
      Nie rozumiem takich ludzi. Nie rozumiem ich reakcji, decyzji, tego co robią. Bo bardzo, bardzo często jest to sprzeczne z tym, co mówią. Oni sami nie wiedzą czego chcą.

      Usuń
    7. Może się upił i nie wie, jak to odkręcić? ;D
      Nie wiem, ja też tego nie rozumiem. Jego, jej, siebie samej, całej tej popieprzonej sytuacji. Za dużo wszystkiego.

      Usuń
    8. Chciałabyś uciec od tego?

      Usuń
    9. Naiwne są wyobrażenia, że się da. Ale tak, chciałabym. Bardzo...

      Usuń
    10. A tymczasem trzeba się z tym zmierzyć, przeczekać...

      "Muszę to przetrwać, przeczekać, przeczekać trzeba mi..."

      Usuń
    11. A no trzeba. Za tydzień zrobię detoks, wezmę oddech od tego miasta. A tymczasem... chcę po prostu się nie załamać. To tyle.

      "Odpocznijmy. Połóżmy się, zapomnijmy..."

      Usuń
    12. Co Cię czeka za tydzień?

      Usuń
    13. Wakacje. Festiwal. Pierwszy raz od roku spotkanie z przyjaciółką. Uśmiech.

      Usuń
    14. Ja też się już rok ze swoją nie widziałam. Wczoraj minął rok od ostatniego spotkania...

      Co za festiwal? :-)

      Usuń
    15. Nasz rok minie za tydzień, ostatnio spotkałyśmy się właśnie na festiwalu. Nie wspominam tego najlepiej ;)

      Ostróda Reggae Festival. Słyszałaś? :)

      Usuń
    16. A co się działo złego?

      Wstyd, ale nie słyszałam :D Chyba nie jaram się reggae aż tak bardzo... Za to o hip hopie wiem duuużo :-D Bednarek będzie?

      Usuń
    17. W zeszłym roku było między nami dużo spięć, po festiwalu chyba jedno z największych.

      Żaden wstyd, ja też długo żyłam w nieświadomości, że coś takiego w ogóle odbywa się w Polsce. To trochę jak drugi Woodstock, z tym, że na ORFie panuje zdecydowanie większy porządek. Atmosfera jest cudowna. A muzyka pozytywna, chociaż w tamtym roku byłam po raz pierwszy i szczerze mówiąc znałam jedynie trzy zespoły ;)
      Będzie! :)

      Usuń
    18. Ja już nie pamiętam czasów, gdy spięcia w przyjaźni mnie ruszały...

      Słyszałam jakiś czas temu o jakimś festiwalu reaggae, ale nie wiem czy pod tą samą nazwą. Chyba jednak nie... No proszę :-))
      AAAA, ZAZDROSZCZĘ. Dla niego bym pojechała :P

      Usuń
    19. "Spięcia" to może zbyt łagodne określenie. Miałyśmy dwa miesiące ciszy po tym ostatnim.

      ORF jest największy w Polsce, z tego co się orientuję to nawet w Europie. Ostatnio nawet puszczali w telewizji zeszłoroczną edycję. (nienawidzę tych filmików, bo kamera się na nas dziwnie uparła ;P)
      Trzy razy w tym roku miałam go już pod nosem, a i tak zamierzam przejechać trzysta kilometrów, żeby go zobaczyć. Uwielbiam go! :)

      Usuń
    20. Tego też nie pamiętam. Może dlatego, że mało co się przejmuję już przyjaźnią.

      Można Cię zobaczyć?! :-D
      Ja też Go bardzo, baaardzo lubię :-)

      Usuń
    21. Nie będę udawać, że to rozumiem, ale wiem, że masz coś "ważniejszego". Dla mnie przyjaźń jest jedyną relacją działającą na zasadzie wzajemności, w której widzę sens, więc...

      Można. Jest takie dziesięć minut, gdzie pokazują nas niemalże bez przerwy. Nawet z Bednarkiem w tle! ;D

      Usuń
    22. Wychodzę na hipokrytkę, bo kiedyś przyjaźń była dla mnie najważniejsza. Ale kurwa, tyle razy się zawiodłam, tyle walczyłam bez rezultatów, że już po prostu mi się nie chce.

      Jest to w necie? (Jak tak, mogę prosić o link?:))

      Usuń
    23. Rozumiem. Bywały momenty, gdzie ja sama chciałam już powiedzieć "mam to w dupie, nie to nie", ale... co by mi zostało, gdyby nie ona? Poza tym tak, jest dla mnie ważna.

      http://www.youtube.com/watch?v=MelRSv9BEtI :)

      Usuń
    24. Właśnie. To taka Twoja... pestka. Czytałaś "Pestkę"?

      W której minucie jestes?

      Usuń
    25. Nie właśnie.

      Znalazłam już trzy fragmenty, ale nie będziesz w stanie nic tam zobaczyć jak nie wiesz, czego szukać, więc... musiałabym to obejrzeć jeszcze raz całe.

      Usuń
    26. To przeczytaj, naprawdę warto.

      Ok, zadowolę się Bednarkiem i jego glosem<3

      Usuń
    27. Dopiszę do listy :)

      Około 1:23 się zaczyna. Ale to tylko jedna piosenka. Jego koncertu nie uwzględnili w reportażu. A szkoda.

      Usuń
    28. Już do znalazłam. :-)

      Usuń
    29. Lubię patrzeć na jego uśmiech, kiedy wkracza na scenę. Jest mega pozytywnym człowiekiem :)

      Usuń
  2. Nie chciałbym być na jego miejscu w tym momencie..chyba..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie planuję bolesnej zemsty, jeśli o to Ci chodzi.

      Usuń
    2. Raczej chodziło mi o te mocne słowa: ' jesteś gówno wart'.

      Usuń
  3. Totalnie chłodno, czy jakaś zemsta będzie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zemsta za co? Za (nie)kochanie?

      Usuń
    2. Bardziej powinnam ująć to w cudzysłowie, ale się zapędziłam.

      Usuń
    3. Tak czy siak nie. Chociaż... to zależy, co przez to rozumiesz. Jeśli moje szczęście, to tak - mam zamiar się "mścić" w ten sposób.

      Usuń
    4. Tak, wiem - to słówko może mieć wiele znaczeń. Zostawiam Ci pole do popisu. Wybierz najlepszą opcję.

      Usuń
    5. W każdym razie nie zamierzam robić nic przeciwko Niemu. Nie mam 13 lat, jesteśmy dorośli. :)

      Usuń
    6. O takich dziecinnych zagrywkach nawet nie myślałam. Kobieco, z pazurem.

      Usuń
    7. Jak na przykład... wydrapanie oczu? ;D
      Nie wiem, co zamierzam z tym zrobić. Na pewno nic głupiego, czego miałabym później żałować. Żyć dalej, po prostu. Nie mam siły się nad tym w tej chwili zastanawiać.

      Usuń
    8. Nie, aż tak to nie ;D Dobrego wyboru życzę :)

      Usuń
  4. Jak ktoś potrafi całkiem zjebać. I jak kogoś decyzje wpływają na drugiego człowieka, to jest zupełnie... nie potrafię znaleźć odpowiedniego słowa, ale rzuca mi się "niepoprawne".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie raczej "popierdolone". Mój zasób słownictwa ubożeje w takich chwilach, wybacz.
      Ale tak, to prawda.

      Usuń
    2. Nie szkodzi, w takich chwilach takie słowa najlepiej opisują to, co się czuje.

      Usuń
    3. Chyba tak. Czasem ma się ochotę po prostu... wrzasnąć jakieś przekleństwo, może by ulżyło.

      Usuń
    4. Zwykle pomaga tylko na moment. :(

      Usuń
    5. A coś pomaga na dłużej...?

      Usuń
    6. Nie wiem, ja jeszcze tego nie znalazłam.

      Usuń
  5. Czytając komentarz, na który odpowiedziałaś Używce ciśnie mi się na usta o kurwa! ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkiem dobra reakcja na zaistniałą sytuację.

      Usuń
  6. Wyczytałam z rozmowy z Używką o co chodzi. Dupek straszny.

    OdpowiedzUsuń