12 września 2013

Shelter.

Skronie pulsują mi jakby w rytm muzyki, która leci w słuchawkach. Zatapiam się w dźwiękach, coraz bardziej je chłonę, próbując poukładać w sobie słowa, które od tak dawna kłębią się gdzieś w środku, a których nie potrafię z siebie wyrzucić. Niby, coś... ostatecznie jednak nic. Brakuje mi tej swobody, którą miałam w sobie kiedyś. To coś, co ostatnio się skończyło, nie daje mi spać po nocach. Nadal jestem jakaś pusta, choć widzę początek czegoś nowego na horyzoncie. Ale to wciąż jest horyzont, a ja nie mogę tego uchwycić, choć staram się wyciągać dłonie w tamtym kierunku. Potrzebuję czasu. Oddechu.

/ co byście powiedzieli na miesiąc w obiektywie? :)
.

29 komentarzy :

  1. Czas jest chyba najlepszym rozwiązaniem... Na wszystko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, chyba tak. Tak mi się wydaje.

      Usuń
    2. Co prawda w większości wypadków człowiek szału dostaje jak musi czekać, ale potem okazuje się, że to jednak było dobre rozwiązanie.

      P.S. Miesiąc w obiektywie - jestem za! ;)

      Usuń
    3. Mam nadzieję, że tu też się tak okaże. Tak czy siak, teraz i tak nic nie zrobię.

      Muszę tylko pomyśleć, jak to zorganizować ;)

      Usuń
  2. To sobie trochę tego czasu zafunduj :)
    Jestem za! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Funduję, funduję. :)
      Muszę pomyśleć, jak to zorganizować :)

      Usuń
    2. Przecież mówię, że funduję i myślę ;D

      Usuń
    3. To był taki mały motywator twierdzący, żebyś robiła to w dalszym ciągu ;D

      Usuń
  3. Miesiąc w obiektywie?

    Ja też ostatnio wyciągam po coś dłonie i je cofam. Za wcześnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mhm. Dodawanie przez miesiąc zdjęć, które w mniejszym lub większym stopniu przedstawiają moją codzienność, nie emocjonalność :)

      No cóż... na wszystko potrzeba czasu...

      Usuń
    2. Tak myślałam, że coś w tym kierunku, ale wolałam zapytać, coby nie błądzić ;-) Ja tam wolę Twoje emocje :D Ale zdjęcia też mogą być! Ale obiecaj, że i w nich byłyby jakieś emocje...

      To prawda. Ach, czas....

      Usuń
  4. Czasu trzeba prawie zawsze. Tym bardziej jeśli człowiek jest na etapie coś się dopiero skończyło, a już coś nowego się rozpoczyna. Daj sobie go tyle, ile potrzebujesz :)

    Jeśli chodzi o zdjęcia, to jak najbardziej jestem za! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daję. W końcu nie ma pośpiechu, prawda?

      Chyba się zdecyduję. :)

      Usuń
  5. mnie do uczuć nie zraziło żadne doświadczenie, choć też nie wiem czy w jakimkolwiek stopniu nasze doświadczenia byłyby podobne.

    miesiąc w obiektywie? co masz konkretnie na myśli? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem pewna, czy to jest kwestia zrażenia się, wiesz? Po prostu momentami wydaje mi się, że... czegoś mi jeszcze brakuje.

      Dodawanie przez miesiąc zdjęć, które pozwolą Wam zobaczyć mnie od tej nie-emocjonalnej strony :)

      Usuń
    2. jeśli chodzi o miłość, związek - ja nigdy nie mam wątpliwości. zawsze jestem albo na sto procent na tak, albo definitywnie na nie.

      co do zdjęć - świetny pomysł! dawaj! jak mi się spodoba to może i ja tak zrobię :P

      Usuń
    3. Też bym chciała być na sto procent na tak. Właśnie o to chodzi, wiesz? Chcę być pewna, że warto.

      Myślę tylko jak je wstawiać. Bo codziennie to dziwnie. Raz w tygodniu, z siedmiu dni, czy lepiej na koniec miesiąca wszystkie 30... jak sądzisz? :)

      Usuń
  6. całe szczęście, że mimo wszystko czas działa swoje ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przede wszystkim pozwala poukładać pewne rzeczy w głowie. :)

      Usuń
  7. Ehh, ta pustka i niepewność ostatnio mnie nie opuszczają - a ja nawet nie do końca wiem co zrobić, żeby to skończyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym rzucić jakąś cenną radę, ale... nie znalazłam złotego środka.

      Usuń
  8. Czasami się zastanawiam, czy czas nie jest złotym środkiem na większość rzeczy/spraw?

    OdpowiedzUsuń
  9. Miesiąc w obiektywie? Brzmi ciekawie. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie-emocjonalna Alien to zawsze jakaś odmiana, nie? ;)

      Usuń
    2. Każda odmiana i zmiana w Nas jest dobra. :))

      Usuń
    3. Miałam tu na myśli bloga, nie siebie samą ;)

      Usuń
  10. pogubione jestesmy, co?
    mimo usilnych starań, wciąż coś w środku nie gra ....

    OdpowiedzUsuń