Pamiętam huk drzwi, które wtedy się za mną zamykały. Miałam torbę wypełnioną stosem rzeczy, których później nie wzięłam już do ręki i było mi trochę przykro, że zostawiam za sobą
kawałek życia. Przyjemny mimo wszystko, ze względu na ludzi, głównie. Pamiętam jaka zła byłam tamtego dnia i jak gorzkie było piwo pite w parku, do którego lata wcześniej chodziliśmy na wagary. Przeszło mi kiedyś przez myśl, że nie chcę tam wracać, ale z drugiej strony zostawiłam tam coś więcej niż puste ściany bez dźwięków czy zapachów, kilka wspomnień utkanych po kątach. Czerwiec to taki trochę...
miesiąc powrotów. Otwieram te ciężkie drzwi, uprzednio głęboko wciągając powietrze w płuca i już kilka kroków dalej spotykam pierwsze uśmiechy, pierwsze
brakowało nam Ciebie i
cieszę się, że jesteś. A na samym końcu tego korytarza czeka mnie uśmiech, który chyba trochę zapomniałam. I rozpostarte ramiona, wciąż pachnące tak samo.
Powroty są miłe, kiedy ktoś Cię chce.
/ a przy okazji wrócił też mój internet.
w końcu.
Cudowne uczucie, kiedy ktoś się cieszy z naszego powrotu :)
OdpowiedzUsuńI kiedy rozjaśnia dzień samym uśmiechem... ;)
UsuńO to, to :)
UsuńMasz rację Alien, powroty są miłe. Mam nadzieje, że nie zapomniałaś o mnie jeszcze :)
OdpowiedzUsuńMiałam do Ciebie pisać niedawno! Co się z Tobą działo?
UsuńNaprawdę ? Alien...byłem w piekle przez cały rok...To nie rozmowa na forum.
UsuńNaprawdę. Cieszę się, że jesteś. Odezwij się na maila...
UsuńDobrze jest mieć do kogo wracać. :)
OdpowiedzUsuńPrzez grzeczność nie przeczę ;)
UsuńZdecydowanie lepiej wracać tam, gdzie ktoś jeszcze o Tobie pamięta, gdzie masz do kogo wracać, zdecydowanie... ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, to prawda. Czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, kto jest w stanie za nami tęsknić ;)
UsuńNiestety ( a może i stety ) zawsze ktoś po kim się tego nie spodziewamy. :P
UsuńChyba jednak stety. To miłe. :)
UsuńTo fakt, miłe. ;)
UsuńBo najlepiej jest mieć jakiś konkretny powód, by zdecydować się na powrót.
OdpowiedzUsuń"A potem sam się znajdzie powód, by zwątpić czy to się opłaca. Znajdziemy powód by odchodzić i sto powodów, żeby wracać".
UsuńCóż... życie koło zatacza.
UsuńNiekiedy tak. Ale to nie samo życie, tylko my sami w dużym stopniu. Nie wierzę w przeznaczenie, wierzę w decyzje.
UsuńCzyli miałaś gdzie wrócić :) i do kogo :)) dobrze jest wracać, tam gdzie jest nam dobrze :)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim do kogo. Miejsca w dużym stopniu tworzą ludzie. :)
Usuńważne, że mamy do kogo wracać:)
OdpowiedzUsuńWażne, że nas chcą. To prawda :)
Usuńjedno z najwspanialszych uczuć ;p
Usuńludzie! zawsze wiedziałam (i wciąż powtarzam), że kluczem do szczęścia nie są miejsca. kluczem do szczęścia są ludzie :)
OdpowiedzUsuńW dużym stopniu. :)
Usuń