Wszystkiego najlepszego, Kochani.

Britney Spears - My only wish

Dzisiaj zapach choinki miesza się z pomarańczą, jabłka z cynamonem. Zakładam sukienkę, która zbyt długo kurzyła się w szafie, ostatni raz wygładzam jej materiał, wsuwając stopy w szpilki. Uśmiecham się do siebie, poprawiając kosmyk włosów opadający na czoło i zaczynam ten wieczór, w który pierwszy raz... chyba w życiu, naprawdę wierzę. A kiedy to wąskie, rodzinne grono zbiera się w babcinym salonie, kiedy gdzieś w tle ktoś śpiewa kolędy, a w powietrzu zamiast choinki czuję jedzenie, przychodzi czas, by z małego, białego talerzyka wziąć kawałek opłatka. I, jak co roku, złożyć Wam życzenia. Znów Was proszę, byście przy pierwszej gwiazdce odłamały kawałek i pomyślały o mnie przez chwilę. Chcę Wam życzyć w tym roku rzeczy jak najbardziej realnych. Takich, na które nie mam nadziei, ale po prostu w nie wierzę. Życzę Wam miłości najszczerszej, bo każdy z nas na nią zasługuje. Życzę uśmiechu w oczach, który nie znika nawet w trudnych momentach. Wytrwałości i wiary we własne marzenia, by móc wykroczyć z nimi poza granice "nieosiągalnych", bo niemożliwe po prostu nie istnieje. Życzę Wam obecności w Waszym życiu osób, na które zawsze możecie liczyć, tysiąca przegadanych godzin i braku poczucia straconego czasu. Życzę Wam odwagi w walce o siebie i pewnego stawiania dalszych kroków. Zaufania do samych siebie. Miłości do tych wyjątkowych osób, które co dzień oglądacie w lustrze. I zdrówka, i szczęścia, i poczucia spełnienia. I nowych, cudownych znajomości. I tego, byśmy w cudownych nastrojach spotkali się tutaj za rok. I wesołych świąt, Kochani. Dodaję tutaj "i", bo wszystkich tych wcześniejszych rzeczy życzę Wam na każdy dzień w roku. Bo dzisiaj wiem, że to jest możliwe. Ściskam Was cieplutko i wysyłam w Waszą stronę tony uśmiechu i życzliwości. Cieszę się, że wciąż tu jesteście.

All.