31 marca 2015

31 marzec.


 bardzo Was lubię, ale dzisiaj sobie idźcie, o tu : )

Cześć Siostra!  
Znów. Który to już raz? Witam się z Tobą nie bez powodu i obdarzam Cię szerokim uśmiechem. Mam nadzieję, że jesteś (dziś) szczęśliwa. 

Rozsiadam się wygodnie, z kubkiem herbaty pod ręką, i Tobie radzę to samo. Choć wiem, że herbaty nie pijasz. Ale znasz mnie przecież i wiesz, że u mnie słów zawsze pod dostatkiem. Zwłaszcza dziś.

Jednak zanim przejdę do tego, co spodziewasz się tu zastać - w tym roku zacznę inaczej. Dziękuję. Za wszystko, co robisz dla mnie w ciągu ostatnich tygodni, bo pewnie nawet nie wiesz jak wiele to dla mnie znaczy. Mogłabym Ci podziękować za minione lata, ale na to jeszcze przyjdzie czas. Teraz dziękuję za ten marzec, który przyniósł mi tonę zmian, do których wciąż nie przywykłam. A dziękuję dlatego, że gdybym nie napisała w tamto piątkowe popołudnie z pytaniem: co jutro robicie? to prawdopodobnie nic by się nie zmieniło. Nie padłoby z Twoich ust: rzuć to w cholerę i przyjedź, zostań. I choć wciąż jestem tutaj, nie tam, a walizka dalej spoczywa w szafie - może niedługo będziemy się kłócić o bałagan na stole?

Trochę się zmieniło, co? Przy pierwszym tym poście miałyśmy ze sobą kontakt 24/7, a dziś jesteśmy dorosłe i rozmawiamy dość rzadko. (ostatnio nie, to fakt) A mimo wszystko jak ktoś mnie pyta o przyjaciół, to najpierw wybieram się na Mazury, by dopiero po chwili wrócić tutaj, do centrum.

Tylko przypominam... 
Ty wiesz. 
Tak na dziś to chcę Ci powiedzieć, że życzę Ci wszystkiego najlepszego.

Tradycyjnie już miłości, choć o nią nie musisz się martwić, a jedynie ją pielęgnować. Życzę Ci więc, tak jak w zeszłym roku, by nic się nie zmieniło. Życzę Ci, by te Wasze cztery kąty wypełnione były bliskością, o której ludzie zazwyczaj boją się nawet marzyć, by nigdy się nie rozczarować. Ja wiem, że Wy ją macie, tylko dbać trzeba o nią, bo często bywa krucha.

Życzę Ci też innego rodzaju bliskości. Przyjaciół, przez duże P, na których zawsze możesz liczyć. I być może to też mówię Ci co roku, albo nawet kilka razy do roku, przy okazji wszystkich świąt... ale to jest ważne. Więc życzę Ci, żebyś miała wokół siebie ludzi, do których będziesz mogła w środku nocy zadzwonić, by przeklinać życie, choć mam nadzieję, że nigdy nie będziesz musiała tego robić.

Życzę Ci spełnienia marzeń. Najmniejszych, największych, wszystkie są ważne. Życzę Ci, byś miała czas na to, by móc je realizować, bo przecież nie spełniają się same. Wygospodaruj zatem czas na to, co naprawdę ma znaczenie, bo nadszarpnąć można wszystko, ale rezygnować nigdy nie warto, jeśli Ci zależy. Wiem co mówię, naprawdę.

Życzę Ci wstawania z łóżka z uśmiechem na ustach i mniejszego zmęczenia. A jeśli je czujesz - niech będzie przyjemne. Niech wynika z robienia czegoś dla siebie, dla Was, a nie w celu przetrwania. Bo to nas gubi, popycha do dziwnych decyzji.

Życzę Ci, byś szła przez życie z uniesioną głową, ale nie zarozumiale - życzę pewności siebie. Nie pozornej i nie chwilowej. Ja wiem, że stać Cię na wiele i wiem, że jesteś w stanie zrobić wszystko, jeśli dostaniesz, lub wyhodujesz w sobie, odpowiednio silny impuls. I wiem, że możesz przenosić góry, tylko czasem to życie nas tłamsi.

Życzę Ci momentu, w którym przestaniesz się martwić. W którym usiądziesz w jednym z pięknych miejsc w mieście, lub po prostu w domu, i pełną piersią zaczerpniesz powietrza, w których zmartwień będzie o wiele mniej niż jest w tej chwili. Jakieś zawsze się znajdą, ale niech to będą błahostki.

I zdrówka Ci życzę na końcu, choć nie jest przecież najmniej ważne. Zarówno tego fizycznego, jak i po prostu... spokoju ducha.

Wszystkiego najlepszego, Siostra. Zostań kim jesteś, bo dokładnie taka jesteś warta najwięcej.

13 komentarzy :

  1. Tak to już jest raz się widujesz 24/24 później przychodzi dorosłe życie i kontakty maleją, najważniejsze to mieć jakikolwiek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy się nie widywałyśmy 24/24, dzieli nas 300 km, ciężko by było. Ale był okres, kiedy rozmawiałyśmy niemal nieustannie, z małą przerwą na sen. To minęło, już dawno. A teraz mamy razem mieszkać, trochę się ten kontakt zacieśnia, znów. Chociaż nawet będąc cicho i daleko... zawsze byłyśmy blisko. Nie muszę pytać, żeby mieć tego świadomość. Każdemu tego życzę :)

      Usuń
  2. Przepięknie napisane....życzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odsyłałam czytelników do poprzedniego, ale tu same buntowniczki! :D

      Usuń
  3. Jakie cudowne, szczere i piękne życzenia. Miłość siostrzana nie zna granic :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Między innymi dlatego zawsze chciałam mieć siostrę. Wzruszające :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie stoi na przeszkodzie, moja też jest z wyboru :)

      Usuń
  5. Zawsze chciałam mieć rodzeństwo, którego niestety nie mam. :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To je znajdź! Rodzina to nie tylko więzy krwi, dla mnie cenniejsze są te relacje, które z krwią nie mają nic wspólnego. Bo te chcemy tworzyć, te uczymy się pielęgnować od samego początku. Ta na górze też rodzona nie jest, chociaż podobna. Jest po prostu najbliższa.

      Usuń
  6. Taka siostra jak Ty to skarb ;)

    OdpowiedzUsuń