29 lutego 2016

Szaro.

Rozglądam się dokoła, ze świstem wypuszczając z płuc powietrze. Już nie czuję się tutaj jak w domu. Choć nadal jestem u siebie.

51 komentarzy :

  1. Co powoduje, że się nie czujesz "jak u siebie"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szarość, chłód, puste okna, brak kluczy.

      Usuń
    2. Nie da się z tym nic zrobić?

      Usuń
    3. Nie. Oddałam te klucze i już ich nie dostanę. Ale nie mogę powiedzieć, że to złe uczucie, bo to miejsce nie jest już domem. Choć nadal jest moje, zawsze będzie, bo znam je tak dobrze jak znam samą siebie. Problem chyba polega na tym, że w miejscu "domu" teraz jest pusto. Trochę dziwne uczucie.

      Usuń
    4. Domyślam się, że dziwne... Dlaczego oddałaś klucze?

      Usuń
    5. Cena za błędy. Cudze w dodatku.

      Usuń
    6. Znam to... Wiem jakie to uczucie płacić za czyjeś błędy... Kurewskie. Myślisz, że inne miejsce może się stać dla Ciebie "domem"?

      Usuń
    7. Mam nadzieję, kiedyś.

      Usuń
    8. Trzymam więc mocno kciuki za to.

      Usuń
    9. Dziękuję. Trochę to potrwa zapewne, ale jest na co pracować ;)

      Usuń
    10. Pewnie. Te "nowe" rzeczy mogą okazać się lepsze.

      Usuń
    11. Od tego co jest teraz na pewno. Jakie by nie były, niech będą "moje", kiedyś ;)

      Usuń
    12. Właśnie. Z "nowych" można zrobić "moje" i też może być dobrze. ;)

      Usuń
    13. Długa droga między jednym a drugim. Ale kiedyś będzie ;)

      Usuń
    14. Pewnie, że tak, ale ponoć jak jest trudno to warto. :)

      Usuń
    15. Zgadza się, sama to zawsze mówię :)

      Usuń
    16. Ja zawsze to powtarzałam, jak ktoś mi mówił, że mam trudny albo ciężki charakter. ;P

      Usuń
    17. I wcale nie mam zbyt wysokiej samooceny. ;D

      Usuń
  2. Dom to miejsce w duszy, to poczucie, że się przynależy. Jeśli tak nie jest...to cholernie smutne, ale człowiek przestaje być u siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niekiedy to "u siebie" to kwestia jedynie sentymentu, bo nic innego już mieć nie można.

      Usuń
    2. Zawsze można tylko...czasem wymaga to wręcz nadludzkiego wysiłku i odwagi.

      Usuń
    3. No tak, można mieć "nowe", to prawda. Tylko po "starym" zostają już same sentymenty.

      Usuń
    4. Wydaje mi się, że pewnych zmian i sentymentów i tak w życiu nie da się uniknąć...

      Usuń
    5. Niektórych się nie da, niektórych nie warto... czasem tylko moment lub okoliczności są nieodpowiednie, bo powinno się to "załatwiać" (złe słowo) inaczej.

      Usuń
  3. Trzeba więc poszukać innego miejsca dla siebie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba tak, taka kolej rzeczy ;)

      Usuń
    2. Kolej rzeczy... Ale w końcu znajduje się to jedno :)

      Usuń
    3. Hm. Myślę, że człowiek odwiedza dziesiątki miejsc i nie czuje niczego, aż nagle staje w jednym, które wie, że jest jego, choć czasem nie do końca zdawał sobie sprawę z tego, że w ogóle szukał.

      Usuń
    4. Tak było w moim przypadku, nagle poczułam, że to jest to miejsce i moim marzeniem było tutaj trafić gdzie jestem :P

      Usuń
    5. Czyli jednak! To się naprawdę dzieje. Cieszę się, że Ci się to udało :)

      Usuń
  4. Reorganizacja własnego kąta może pomoże? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Organizacja nowego może :D

      Usuń
    2. Poukładać wszystko po swojemu, od nowa, dlaczego nie? :)

      Usuń
    3. Brzmi nieźle, prawda? ;) Jeszcze trochę.

      Usuń
  5. też u siebie w domu nie czuję się jak kiedyś, a wręcz czuję się okropnie. dlatego staram się tam jak najmniej przebywać :P może poszukasz nowego lokum? :D

    OdpowiedzUsuń
  6. w domu rodzinnym też czuję się coraz bardziej ''nie u siebie'', nawet pokoju już nie mam, co smutne jest :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie. I chyba właśnie przestało mnie to tak smucić jak jeszcze kilka miesięcy temu. Ta kwestia też jest trochę smutna w sumie :D

      Usuń
  7. Czasem po prostu trzeba stworzyć swój własny kąt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko to nie jest takie proste, cztery ściany to nie wszystko ;)

      Usuń
    2. Dla mnie 4 swoje ściany to wiele. To jakiś punkt odniesienia, a tak ... Jakaś pustka :D

      Usuń
    3. Tylko dom to dużo więcej niż ściany :)

      Usuń
  8. Czyli trzeba stworzyć nowy dom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba, ale dom to coś więcej niż ściany. Więc to wymaga czasu ;)

      Usuń
  9. To podobnie się czułyśmy. Mi się udało od tego uciec :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wyszłam stamtąd dawno, teraz już tak ostatecznie... tylko "nowe" też nie jest "moje", więc to chyba potrwa ;)
      Fajnie!

      Usuń
    2. Moje nowe też moje nie jest ;D

      Usuń
    3. Chodzi mi bardziej o poczucie niż akt własności ;)

      Usuń
    4. Po moich przejściach patrzę teraz na wszystkie papiery :)

      Usuń
  10. trzeba zrobić przemeblowanie ;-) coś zmienić.

    OdpowiedzUsuń