Spędziłam z Nimi najpiękniejsze, choć chyba najtrudniejsze zarazem dwa i pół roku. Tysiąc dziewięćdziesiąt jeden dni temu byłam tam po raz ostatni. Kiedyś samej sobie obiecałam, że doprowadzę Ich do końca, ale on miał wyglądać inaczej. Patrzę dziś na Nich, wciąż idących ramię w ramię, choć niby osobno, jak na starych znajomych. Wiele się zmieniło. We mnie, w Nich. Tak naprawdę, zmieniło się chyba wszystko. Łapię się na tym, że chciałabym do Nich wrócić. I być... tak jak wtedy. Ale to już nie czas i nie miejsce. Padło ostatnie słowo, zostały postawione kropki. Tylko Melodia wciąż żywa... zawsze będzie.
/ to nie sentyment do ludzi, broń Boże.
I chyba nie bardzo wiem, o co chodzi. ;)
OdpowiedzUsuńDosłownie... o słowa, o ostatnie kropki.
UsuńHm. O coś, co już się skończyło, tak? Przepraszam. Pięknie piszesz, zawsze to mówiłam. Ale chyba kłania mi się czytanie ze zrozumieniem.
UsuńChyba niezrozumiale, bo u mnie nawet najbardziej (dla mnie) dosłowne rzeczy są... niedosłowne :D
UsuńTak. O, powiedzmy, fikcyjnych Ich, o Ich historię.
Ktoś tu wspominał, że powinnaś napisać książkę. Powinnaś. Zdecydowanie. ;)
UsuńI właśnie o niej mowa powyżej ;)
UsuńDziękuję :)
W końcu sprawa jako tako się wyjaśniła.
UsuńOczywiście bardzo chciałabym ją przeczytać! ;)
Póki co od trzech lat ja sama nie mogę :)
UsuńDlaczego?
UsuńOj dziś i ja nie wiem o co chodzi ;) to jak fragment dobrej ksiązki ;p
OdpowiedzUsuńNie dosłownie, ale jej właśnie dotyczy :)
UsuńA książkowo :)
UsuńDziękuję ;)
UsuńTo chyba dobrze, chociaż powiązane :D
Co powiązane ? :P
UsuńTak naprawdę chcielibyśmy zatrzymać pewne rzeczy, albo do nich wrócić, ale tak naprawdę czas biegnie dalej i wiele się zmienia.
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony wspomnienia są ważne i ja uważam, że powinno się je pielęgnować. "Wiele się zmienia" w nas przede wszystkim.
UsuńJa nawet ujęłabym to jako kształtowanie się pod wpływem życia?
UsuńWiele zmienia się w nas, w innych ... Wspomnienia są ważne. Ale najlepiej żyć tu i teraz.
Hm... a nie myślałaś o tym, żeby pisać książkę? Ciebie to normalnie można cytować :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, o nią mi właśnie tu chodzi ;)
UsuńDziękuję :)
A! O :)
UsuńŻywa melodia, czarne kropki, zatrute powietrze, dziwnego smaku kawa i te popieprzone bajki niczym paranormal activiti. Nadal uważasz, że częścią dorosłości jest rutyna ? Brakło mi epitetów, kropka.
OdpowiedzUsuńWażne, że masz co wspominać i właśnie na te wspomnienia rośnie Ci serce, czyż nie? :)
OdpowiedzUsuńJak miło przypomnieć sobie jak fajnie piszesz :)
OdpowiedzUsuńWspominanie to ważna część życia, ważne żeby były piękne.
OdpowiedzUsuńnie wiem dokładnie jak to rozumieć, jednakże pięknie napisane :)
OdpowiedzUsuńI znów nie rozumiem. :)
OdpowiedzUsuńJa też nie :)
Usuńeee też nie rozumiem co nie zmienia faktu, że ładnie to napisałaś :)
OdpowiedzUsuń