28 czerwca 2016

Dialogi domowe:

- Remontujemy sypialnie czy kupujemy samochód?
- Nie wiem jak Ty, ale ja wolę spać w aucie niż jeździć łóżkiem.

#brzmirozsądnie #logiczne #wyszłonamoje

a remont w sypialni i tak będzie.

40 komentarzy :

  1. :D Ja bym pojeździła łóżkiem. :P Kompromisy są ważne w życiu. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przekonało mnie to, że przy spaniu w aucie tak czy siak nie pada na głowę w czasie deszczu... a jeżdżąc łóżkiem niestety dalej mokniesz. Klops.

      Usuń
  2. To się nazywa argument nie do pobicia :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy ja wiem, Monica w Przyjaciołach sobie kupiła łóżko w kształcie samochodu, tam w nogach była kierownica i Chandler z wielką radością popylał XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyżby kiepski był ze mnie Chandler? :<

      Usuń
    2. Wiesz no, Chandler jest wyjątkowy we własnej głupkowatej osobie :< ale dobrze go naśladujesz!

      Usuń
    3. Nie znam gościa w sumie. Ale uznam to za komplement ;P

      Usuń
    4. to chyba musisz nadrobić Przyjaciół :P

      Usuń
  4. ile serca w tym dialogu widać... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przynajmniej ja widzę na pierwszy rzut oka. nie tylko serca, ale i uczuć. nie ważne z kim. :)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Szczególnie... wjazd na autostradę łóżkiem? :D

      Usuń
    2. Zależy, jaką rozwija prędkość :D

      Usuń
  6. Hahahah! A mi się jeszcze tak nieprzyzwoicie skojarzyło "jeździć na łóżku" :PPP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pytanie tylko czy to argument za remontem czy kolejny pomysł na "wykorzystanie" samochodu :D
      Hahah, sorry :D

      Usuń
  7. Ahhh ja też chcę robić remonty :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie miał być na wiosnę, trochę się przeciągnęło i wyskoczył samochód i... no, póki co ani jedno ani drugie ;)

      Usuń
    2. Ja remont będę robić jak będzie mieszkanie a póki co... Nie ma go :p

      Usuń
  8. U nas też były dylematy remontowe:
    On: wolisz mieć prysznic, czy zlew?
    Ja: pod prysznicem mogę umyć naczynia, ale w zlewie się nie umyję.

    :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czemu nie! Pamiętam z czasów podstawówki krótkowłosą koleżankę, która myła włosy w zlewie, bo nie lubiła uczucia "lejącej się wody na głowę" :D

      Usuń
    2. O, ludzie to jednak potrafią zaskoczyć :D

      Usuń
  9. to ma sens :D chociaż w aucie śpi się niewygodnie, nie polecam :d chyba, ze to ogórek przystosowany do długich podróży ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogórek nigdy w życiu! Ale faktem jest, że małych samochodów nie lubię. Chociaż w tej chwili akurat interesuje mnie po prostu niedrogi :D

      Usuń
  10. Świetna gra słów i przy okazji pośmiać się można :)

    OdpowiedzUsuń
  11. hmmm, chyba mnie sporo ominęło w Twoim życiu :-) cóż to za remonty/zakupy? z kim??? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy dobrym byłoby tu określenie "długa historia", ale... ;)

      Usuń
  12. A zimą z górki na łóżku to by nie chciał zjechać? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie sobie to wyobraziłam. I, hm, może przemyślimy temat raz jeszcze :D

      Usuń
    2. Haha :D ja się sama rozmarzyłam na ten temat :D

      Usuń
  13. Oj tam, zawsze można jeździć komunikacją miejską :)

    OdpowiedzUsuń
  14. o matko! temat samochodu był u mnie wałkowany jakiś rok czasu, bo Monsz nie potrafił się zdecydować, który chce model. Dopiero teść zaczął szukać w internecie, sam przejechał 600km żeby samochód przed kupnem obejrzeć :D

    OdpowiedzUsuń