,, Boję się oddać jej w całości,
miłość przekracza wszystkie progi mojej dojrzałości,
serce w najwyższym stanie gotowości,
przyspiesza swój rytm,
po to by walczyć przed utratą jej bliskości.
Mam dosyć życia w niepewności,
im dłużej odkładamy ważne sprawy,
czuję na plecach Twój oddech złości,
to jest pościg, za szczęściem, które
za każdą spokojną chwilę nam każe płacić bólem. ''
Chodź ucieknijmy stąd,
nie chcę już oddychać tym zatrutym powietrzem...
Może nie uwierzysz, ale słucham już trzeci raz tej piosenki, właśnie teraz ... ;O
OdpowiedzUsuńA wierzę. Sama molestuję replay od wczoraj i z każdym kolejnym razem ten tekst wsiąka we mnie jeszcze bardziej, chociaż już dawno zdawało mi się, że to niemożliwe.
UsuńAle co za zbieg okoliczności, słucham - wchodzę - myślę, ty też? Ten tekst to jak mój soundtrack na obecną chwilę życia chyba.
UsuńIlekroć próbuję od wczoraj włączyć cokolwiek innego już zaczynam tęsknić za tymi dźwiękami i nie mogę tak po prostu ich wyłączyć. Replay. I kolejny. I jeszcze jeden...
UsuńMnie tak jakoś... pusto, kiedy jej słucham.
Cudowna naprawdę. Już wcześniej się na nią natknęłam, zostawiłam i wróciłam, teraz nie mogę przestać.
UsuńZ niecierpliwością czekałam na tę płytę już od pewnego czasu. Jest dobra, cała, ale ta piosenka mnie mega uzależniła.
UsuńWłaśnie słucham reszty piosenek ;) Szczerze, to nie jestem jakąś wielką fanką Bednarka. Ale TEN Bednarek zaczyna mi się podobać ^^
UsuńTEN Bednarek jest cudowny, zwłaszcza na koncertach. Ja też nie nazwę się jego wielką fanką, ale... nie mogę zaprzeczyć, że ma talent. :)
UsuńNie słyszałam go na żywo, ale chętnie bym się wybrała na jego koncert. Na pewno klimat nie do opisania ;)
UsuńOwszem, muszę przyznać, że talent ma. Ale nigdy mnie nie przekonał do siebie. Aż do teraz.
Słyszałam go już pięć razy i jak najbardziej potwierdzam, klimat niesamowity. :)
UsuńMnie przekonał już w Mam talent, szłam gdzieś za nim, będąc na bieżąco z wydarzeniami muzycznymi i podziwiam to, co robi. A do tego jest przystojny ;D
Jak tylko będzie gdzieś niedaleko to postaram się wybrać.
UsuńOczy ma ładne ;p Ale nie w moim typie ;D
Ja ostatnio przegapiłam. Kilka dni po koncercie mi się przypomniało, że mieli grać w mieście.
UsuńJa tam chyba nie mam swojego typu. ;)
Oj, szkoda.
UsuńJa tak tylko gadam o typie, a jak patrzę na mojego to w ogóle mi się nie zgadza ;D
Dlatego ja uważam, że nie mam swojego typu. Jak zamykam oczy i chcę sobie wyobrazić ten potencjalny "ideał", to faktycznie widzę niezłego przystojniaka. Jest trochę w stylu Czekoladowego. A później przypominam sobie Zielonookiego, który jest skrajnie inny. Dwa światy.
UsuńJaki jest ten Twój? :)
Dokładnie. Zawsze podobali mi się wyżsi ode mnie bruneci o piwnych bądź brązowych oczach. Absolutnie nie chudzi, ale nie kulturyści. Tak pomiędzy, bez kaloryfera. Tacy z zawadiackim spojrzeniem, przeszywającym.
UsuńMój jest uroczy, słodko się uśmiecha, ma szaro-zielone oczy, włosy w sumie dosyć jasne, choć wpadające w brąz. Wyższy zaledwie kilka centymetrów, miśkowaty, ale najukochańszy. Charakterem idealnie do mnie dopasowany ... i chyba to się liczy najbardziej.
Uwielbiam brązowe oczy! Ostatnio w rozmowie z koleżanką stwierdziłam nawet, że mój facet może nie mieć ręki, nogi, czy cokolwiek, ale oczy ma mieć brązowe ;)
UsuńTak, zdecydowanie to liczy się najbardziej. Ale uroda zawsze stanowi miły dodatek ;)
Hahaha okeeeej Alien ;D
UsuńHm. nie mówię przecież, że tylko jego charakter mi się podoba ;p Wcale nie jest brzydki, wręcz przeciwnie. Tylko po prostu ... wolę tych z agresywniejszą urodą, a jak się na Mojego patrzy to aż się chce uśmiechnąć i go przytulić.
No coo? ;D
UsuńOj. Ja się uśmiecham na widok niegrzecznych chłopców, zdecydowanie. Moja mama zawsze mówi, że będę mieć ciężkie życie, bo pociągają mnie faceci, którzy nie potrafią się ustabilizować. Ale cóż, nic na to nie poradzę, taka moja natura.
Nic, nic ;*
UsuńMi zawsze się tacy podobali, szalałam za draniami, którzy mieli mnie w dupie. Albo flirtowałam z takimi, którzy chcieli tylko jednego, a ja głupia się łudziłam, że coś z tego będzie. Dopiero kiedy trafiłam na obecnego, starałam się zmienić. Bo to we mnie tkwił problem. Ale nie żałuję, bo trafił mi się skarb.
I ja wiem, że ten "problem" tkwi we mnie. Ale chyba jeszcze za mało mi on przeszkadza, żebym chciała z tym walczyć.
UsuńNie znałam jej, od pierwszego dźwięku mam ciarki.
OdpowiedzUsuńPiękna jest.
OdpowiedzUsuńNowa płyta. Jestem w niej absolutnie zakochana.
UsuńAle ta piosenka chyba najlepsza, z tego co słyszę.
UsuńNa chwilę obecną, siedząc wieczorem w domu w samotności - potwierdzam. Ale z drugiej strony jak przypominam sobie klimat koncertów to nie mam się do czego przyczepić, wszystkie do mnie przemawiają. Tyle, że w nieco inny sposób niż ta.
UsuńJak dla mnie dobra muzyka to jedno, ale rzadko kiedy zdarza się, by jakiś kawałek uderzył mnie w serce. Dosłownie. Ten uderzył. Mocno. Dziękuję w sumie:)
UsuńMasz rację, mogłabym powiedzieć dokładnie to samo...
UsuńAleż nie ma za co, do usług. :)
Także czekam aż czymś jeszcze mnie poczęstujesz :D
UsuńTak w ogóle to raczej słucham na co dzień rapu, kiedyś rocka. A tu proszę...
Jak znajdę coś równie mocno wartego uwagi jak to - dam znać ;)
UsuńJa już dawno przestałam słuchać gatunków. Nie skupiam się na żadnym z nich, wszystko jest w stanie uderzyć we mnie równie mocno. Rap, rock, reggae, klasyka...
A ja mam rap, którego chętniej słucham bo bardziej do mnie przemawia. Ale oczywiście jak coś z innego gatunku się wkręci - to ok :) Jak najbardziej.
UsuńDziś cały dzień męczyłam tę piosenkę...
Do mnie swego czasu też przemawiał najbardziej. Nie wyrzekam się go, ale dzisiaj skupiam się też na innej muzyce. Kogo słuchasz? :)
UsuńWidzę, że zrobiłam Wam ładny prezent tą piosenką, wszyscy ją chwalą ;)
Pezet, Sokół, Pih, Sobota, Eldo, Onar, Trzeci wymiar, Bonson, Ostry, Miuosh... no różnie, naprawdę;)
UsuńOczywiście :D Ale dodaj w końcu coś swojego. Twoich słów brakuje;)
Pih, Eldo, Onar, Bonson i Ostry - tak, tak, tak! ;)
UsuńNie masz ich jeszcze dość? ;)
A Pezeta nie lubisz? :P
UsuńNIE! Nigdy:) Zawsze mi mało.
A co do Pezeta mam mieszane uczucia. Najlepiej wspominam "Muzykę emocjonalną", to była dobra płyta, całościowo. Reszta jakoś niekoniecznie do mnie przemawia. O ile testy są ok, tak muzyka nie w moim guście.
UsuńMiło mi. Ale dzisiaj Cię rozczaruję. :)
Teksty ma wspaniałe, nawijka jest... Dużo osób po Radio Pezet się od Niego odwróciło, ale ja Go szanuję za to, jakim jest artystą. Słyszałaś?
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=3BLj9PVlLEw
Szkoda;(
Dobrze do Ciebie zajrzeć, można odkryć nowy kawałek :)
OdpowiedzUsuńPolecam się na przyszłość ;)
UsuńDość smutny ten wiersz... Nie prościej zapomnieć i znaleźć miłość, która nie boli i to ją chwalić?
OdpowiedzUsuńFajnie byłoby tak uciec...
OdpowiedzUsuńCzasem się udaje, tak na chwilę...
UsuńNa chwilę to nic dobre nie jest
UsuńJeśli umiesz czerpać siłę z tej chwili - jest dobra.
UsuńMoże nie do końca mój klimat muzyczny, ale tekst mi się spodobał, jakoś tak dziwnie czuję go w środku siebie.
OdpowiedzUsuńI moim zdaniem właśnie o to chodzi w muzyce. Żeby ją czuć, gdzieś w środku...
UsuńMnie ona absolutnie uzależniła.
Zgadzam się z tobą, coś musi być takiego, co nas poruszy, czy to tekst czy muzyka. Btw chyba nie spodziewałam się tego po Bednarku, ale w sumie nigdy nie byłam jego fanką, więc nie wiem :>
UsuńJak tak dłużej o tym myślę, to ja chyba mogę nazwać siebie jego fanką, tak trochę ;)
Usuńnie moje klimaty aczkolwiek no... tekst nie jest zły.
OdpowiedzUsuńjeżeli chciałabyś ją usłyszeć to mogę jedynie mailem przesłać, ale to dopiero wieczorem ;)
mi nie przeszkadza :d
no jak dla mnie to dość fajny, aczkolwiek no... jakoś nie przekonuje mnie zbytnio do sibei. pewnie dlatego, też, ze to nie moje klimaty 9bo ja czesto spogladam tez na podkład muzyczny, biore utwór jako całość, nie tlyko tekst).
Usuńwłąsnie zabieram sie za pisanie :)
wysłałam :)
Usuńja osobiście lubie bardzo ciężkie brzmienia, więc no... jednak podziwam za napisanie takiego tekstu, nie spodziewałam sie teog po nim.
UsuńNa co dzień nie słucham takiej muzyki, ale od razu przypomniał mi się koncert Bednarka, który był zorganizowany kiedyś tam w moim miasteczku, aczkolwiek nie ta piosenka była motywem przewodnim :)
OdpowiedzUsuńUciekać można, ale też nie nałogowo.
Uwielbiam jego koncerty, są absolutnie magiczne.
UsuńTo piosenka z nowej płyty ;)
Nałogowo nie, ale miło tak iść z kimś za rękę.
Rzeczywiście, mają coś w sobie. Super się wtedy bawiłam, mimo że prawie zostałam stratowana przez jakiegoś grubasa, a potem oblana ciepłym piwem :)
UsuńSzczerze to jeszcze z nikim takim SZCZEGÓLNYM. nie szłam za rękę. Niedawno miałam nawet coś na wzór okazji poznania takiego uczucia, ale uciekłam.
Mnie też zawsze na koncertach oblewają piwem. ;D
UsuńDlaczego?
Tak na szczęście :)
UsuńBo wiedziałam, że ten gest jest spowodowany czymś głębszym, ale ja nie odwzajemniałam tego uczucia.
Ktoś mi kiedyś powiedział, że człowiek musi dać czas zarówno sobie, jak i drugiej osobie.
UsuńGdy słucham tej piosenki mam ciarki..
OdpowiedzUsuńWierz mi, że ja też. Chociaż przesłuchałam jej już milion razy.
UsuńZa każdy razem czuję to "coś"..
UsuńOtóż właśnie.
UsuńTekst bardzo mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńJest taki.. przeszywający.
Usuńaż dreszczyk przechodzi.
UsuńO to chyba chodzi w muzyce, nie? ;)
UsuńA ja nie w temacie, bo za Bednarkiem niezbyt przepadam :P
OdpowiedzUsuńTu nie o Bednarka chodzi, ale o tekst piosenki. Obezwładniający. (Za bardzo) dosłowny.
UsuńTeż mam kilka piosenek, których teksty do mnie nazbyt dokladnie trafiają. To jest przerażające.
UsuńMyślę, że to jest piękne.
UsuńDrażni mnie jego głos.
OdpowiedzUsuńNie każdemu wszystko musi się podobać :)
UsuńA da się tak uciec?
OdpowiedzUsuńMyślę, że czasem tak, trzeba tylko znaleźć na to swój własny sposób.
Usuńtą jedną piosenką przekonałaś mnie do Bednarka.
OdpowiedzUsuńchociaż ja chyba nie powinnam teraz słuchać piosenek o miłości.
Zabójcze słowa! Nie spodziewałam się tego po Bednarku :)
OdpowiedzUsuńKOCHAM<3
OdpowiedzUsuńChętnie bym sobie gdzieś uciekła.
OdpowiedzUsuńJasne, ucieknę, choćby w tej chwili ^^
OdpowiedzUsuńUważam tak samo jak Marta. Jego głos mnie irytuje. Tylko w jednym kawałku nagranym z Pezetem jestem w stanie go słuchać. :P
OdpowiedzUsuńCzytając poprzednie notki (bo zrobił mi się zastój) doszłam do wniosku, iż powinnaś napisać książkę.
OdpowiedzUsuńKsiążkę?
UsuńTak. książkę.
UsuńCzemu tak uważasz?
Usuńale te slowa sa dojrzale i takie pieknie razem skomponowane ;)
OdpowiedzUsuńtrue story, bro!
OdpowiedzUsuńja nie mogę już słuchać piosenek tego typu. więc posłucham kolęd;P
OdpowiedzUsuńNie przepadam za nim, ale ten tekst jest obłędny :)
OdpowiedzUsuńtekst trafia prosto w serce... dobrze, że jesteś. brakowało mi was.
OdpowiedzUsuń