21 marca 2013

Światełko w tunelu.

Jesteś moim małym, prywatnym, ledwo widocznym, ale dostrzegalnym, światełkiem w tunelu. Uspokajasz mnie, kiedy chcę krzyczeć. Niewidzialnymi dłońmi łapiesz za ramiona, kiedy chcę walić głową w mur. A czasem mam taką ochotę, tak po prostu, z bezsilności. Dajesz mi tylko słowa. W dodatku bez patrzenia w oczy. Ale ja... po prostu Ci wierzę, kiedy mówisz, że razem damy sobie radę, ze wszystkim.

Potrzebuję wiosny!

103 komentarze :

  1. Dobrze jest mieć w swoim życiu takiego kogoś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mogłabyś mi przypomnieć co w poprzednim komentarzu anpisałam? bo zapomniałam.

    Dopisuję się do komentarza wyżej. to strasznie miłe jak ktoś taki jes w naszym życiu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki. wiesz... teraz to nie wiem jakiej osoby to się tyczyło, bo zaledwie dodałam dwa trzy nowe słowa, wcześniej prawdopodobnie do jakieś znajomej, bo dużo o tym rozmawiałam ;)

      bardzo, oby takich ludzi nigdy w naszym życiu nie zabrakło.

      Usuń
    2. spoko, spoko, rozumiem ;) w sumie moje notki nie tyczą się tylko mnie, rzadko, które dotyczą mnie w całości mnie.

      tak, ciężko, zatrzymać chyba jeszcze trudniej. szkoda też, że jest ich tak mało. ale jak to mówią, co za dużo to niezdrowo ;)

      Usuń
    3. ja tam lubię odkopywac coś co nigdy nie było publikowanie, nie widze w tym nic złego, aczkolwiek, na pewno nie jest to całkowicie sensowne ;)

      niestety tak. zawsze nam mówią, że jak stracimy to docenimy, często się to sprawdza.

      Usuń
    4. trudno mi się nie zgodzić. tlye, ze ja wiem o co w notce chodzi,a le nie wiem do kogo ona jest skierowana, lub o kim mówi. zresztą, nieważne. głupi temat ;)

      zgadzam się. wszystko trzeba pięlęgnować. kiedyś spotkałam się z porównaniem (nie jestem do końca pewna koncówki), że związki są jak rośliny. bez odpiwedniej pięlegnacji nie urosną.

      Usuń
    5. byc może tak, nie pamietam do końca tego zdania :)

      Usuń
  3. Dlaczego daje Ci jedynie słowa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieli nas dużo kilometrów.

      Usuń
    2. Znam to uczucie, gdy ważne osoby są hen hen daleko.

      Usuń
    3. Większość moich bliskich jest daleko... Ale ważne, że w ogóle są. Doceniam :)

      Usuń
    4. Nie da się jakoś tego zmienić?

      Usuń
    5. Na przykład wpakować ich wszystkich do walizek i przywieźć? Nie da się. Z resztą, nie chodzi o to, gdzie są fizycznie - ważne, że sercem są blisko.

      Usuń
    6. Rozumiem Cię doskonale. Choć to zawsze inaczej mieć te osoby blisko siebie..

      Usuń
    7. Pewnie tak. Ja już chyba zapomniałam, jak to jest mieć ich na co dzień blisko...

      Usuń
    8. W moim przypadku, nie potrafię takich zapomnieć...

      Usuń
  4. Dobre i to :) Trzeba to doceniać.
    Każdy potrzebuje wiosny a tu jej nie ma...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doceniam, i to bardzo.
      Nie no, jest cudownie przecież. Weszłam do domu wyglądając jak bałwan <3

      Usuń
    2. U mnie jeszcze nie pada, ale ma zacząć ;-/

      Usuń
    3. No cóż.. marzyły nam się białe święta.

      Usuń
    4. To takie będą, tylko nie te co trzeba :P

      Usuń
    5. Komuś się na górze coś pokręciło widocznie. ;D

      Mam nadzieję, że to cholerstwo zniknie przed świętami!

      Usuń
    6. Pewnie tak :P
      Raczej wątpię żeby zdążyło :P

      Usuń
    7. Weź mnie nie dobijaj, przecież to jakaś tragedia. Ja DOMAGAM SIĘ wiosny! ;D

      Usuń
    8. Ja też, ale co zrobić :P Strajku nie urządzimy :P

      Usuń
    9. A czemu nie?! Może coś by to dało ;P

      Usuń
    10. Raczej wątpię :P

      Usuń
    11. A ja już się do głodowego szykowałam.. ;D

      Usuń
    12. Aż tak? :P

      Usuń
    13. Jak znalazł przed świętami ;P

      Usuń
    14. No tak post ;D

      Usuń
    15. No widzisz, właśnie ;D

      Usuń
    16. Ale z tego i tak wiosna nie przyjdzie ;p

      Usuń
  5. Taki ktoś jest każdemu potrzebny. A czy to światełko się przybliża? Jest coraz jaśniejsze? Coraz cieplejsze?
    Czy po prostu jest?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co po prostu jest. Ale ciepłe i jasne. Tyle, że daleko. (fizycznie daleko)

      Usuń
  6. Oby to nie był rozpędzony pociąg :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, raczej nic z tych rzeczy ;)

      Usuń
    2. Jeśli to nie pociąg to może warto zaryzykować i iść w stronę światła?

      Usuń
    3. Być może? Tyle, że ono ma to do siebie, że jest daleko, później się zbliża, czuję jego ciepło.. A później znów jest daleko. I przez najbliższe miesiące jeszcze tak to będzie wyglądało. Może później się zmieni.

      Usuń
  7. Mi słowa już dawno przestały wystarczać. Być może dlatego, że doświadczyłam cudownej mocy dotyku?

    Wiosna, ach... Tak bardzo jej tu brak, w Krakowie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może? Ja też go znam, ale kiedy nie mogę go mieć na co dzień... same słowa są lepsze niż cisza i nieobecność.

      W Łodzi też, niestety...

      Usuń
    2. Lepszy rydz niż nic. Czasami lepiej rozkoszować się słowem, niż ciszą. Fakt.

      Czekajmy wiernie;)

      Usuń
    3. No właśnie. Więc jeszcze dzisiaj zadowolę się słowami.

      Nic innego nam nie pozostało. ;)

      Usuń
    4. Oby to były tylko piękne słowa:)

      Dziś Kraków ZA-SY-PA-ŁO!: (

      Usuń
    5. Były. I dwudniowa obecność też cudowna ;)

      Współczuję. U mnie śnieg wciąż leży, dzisiaj rano -21 (!) stopni :(

      Usuń
    6. Jak bardzo cudowna? :))

      Szkoda gadać o tej pogodzie. Ech! ;/

      Usuń
    7. Bardzo przyjemna. ;)

      Miałam nadzieję, że do świąt się ogarnie, ale... chyba nic z tego. x/

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Nie wdawajmy się w szczegółyyy. ;D

      Usuń
    2. Dobra, ja nie wścibska baba :P

      Usuń
    3. Jesteś kobietą, musisz mieć w sobie trochę ciekawości! ;D

      Usuń
    4. Między ciekawością, a wścibskością jest spora różnica ^^

      Usuń
    5. No fakt... ;D
      Ale baby są wścibskie! ;D

      Usuń
  9. Czasami takie słowa wystarczą, wszystko zależy od tego, kto i jak je wypowiada...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, masz rację. Wszystko zależy od ludzi.

      Usuń
    2. Czy tego chcemy czy nie, jesteśmy zależni od innych.

      Usuń
    3. Nie wiem, czy "zależni" to dobre słowo, ale... jesteśmy stadni, potrzebujemy ludzi. Miło jest mieć ich przy sobie. Chociaż ja naprawdę lubię samotność.

      Usuń
    4. Są różne rodzaje samotności i niektóre, nie przeczę, są całkiem przyjemne.

      Usuń
    5. Czasem trzeba po prostu.. odpocząć.

      Usuń
    6. Od całego świata, który bez przerwy czegoś od Ciebie chce.

      Usuń
  10. wiara, nadzieja, przyjaźń są czasem niedocenianie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo często, niestety.

      Usuń
    2. ale mało ludzi umie po prostu okazać uczucia. w sumie to ja też...

      Usuń
    3. Obawiam się, że ja też...

      Usuń
    4. jakaś blokada stoi na drodze..

      Usuń
    5. W moim wypadku to nie blokada tylko mur. Otoczyłam się nim już jakiś czas temu..

      Usuń
  11. Najczęściej doceniamy coś wtedy, kiedy tego nie mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. myśl o nim i wewnętrzny spokój, fajnie mieć taką "przystań"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to dość miłe uczucie. Jest tak... bezpiecznie. Nawet jeśli fizycznie nie ma go w pobliżu.

      Usuń
    2. dobrze jest czuć, że ma się kogoś duchowo blisko. a odległość sprawia, że bardziej docenia się splecione dłonie, zwykły uścisk...

      Usuń
    3. I spojrzenia. One też są ważne... Masz rację.

      Usuń
    4. oczy są szalenie ważne, tak samo jak gesty, wyrażają więcej niż słowa... za to się kocha ludzi

      Usuń
    5. Chyba tak. Chociaż słowa i gesty powinny iść w parze. A często niestety są sprzeczne..

      Usuń
  13. dobrze jest mieć swoje światełko w tunelu. nie ma nic gorszego niż ciemność. bez nadziei.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba tak. Bez nadziei to takie pół-życie. Nie-życie. Egzystowanie.

      Usuń
  14. Szczęście mieć takie światełko. I tą wiarę że dacie radę.
    Razem z Tobą mogę bardzo chętnie czekać na wiosnę. Zdecydowanie?

    Czemu ja nic nie wiem o tym tatuażu? Jaki, jaki, jaki? Pochwal się.

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobrze, że chociaż Twoje światełka w tunelu nie okazują się pociągami. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre okazują. Ale staram się pod nie nie wpadać.

      Usuń
  16. To był bardzo ciemny tunel, czasem miało się wrażenie, że niekończący się, bez wyjścia. Ale potem pojawiło się Światło, nagle, niespodziewanie. Światło najjaśniejsze na świecie, gorące, rozgrzewające, czasem parzyło. Światło najważniejsze, potrzebne do przeżycia, do przeTrwania. Mimo, że fizycznie daleko, mimo, że to były tylko czarne litery na ekranie, to przecież czuło się ten dotyk, ten zapach, ten oddech.
    A potem Światło zgasło. Tak szybko, nagle i niespodziewanie jak się pojawiło. I nie zostało już nic. Nic, tylko ciemność. Bez Światła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, ale Twoje słowa wzbudziły we mnie bolesne wspomnienia.
      Życzę Ci, żeby u Ciebie to światełko w tunelu nigdy nie zgasło. :)

      Usuń
    2. Czasem mam takie dziwne wrażenie, że to, co świeci najjaśniej - najszybciej się wypala...

      Usuń
    3. To nie wrażenie, to fakt najokrutniejszy.

      Usuń
  17. patrz jak dzisiaj jest pięknie! to światełko na niebie tak bije po oczach<3

    OdpowiedzUsuń
  18. samemu zachodzimy szybciej, ale razem zachodzimy dalej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, że w jakimś sensie masz rację. :)

      Usuń
  19. Takich ludzi spotyka się rzadko, ale jeśli już to wywracają nasze życie tak, że dalsza droga bez nich jest zbyt trudna :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Oby dawał Ci światełko w tunelu jak najdłużej i najczęściej. Słowa są piękne :)

    Kochana, zajrzyj do mnie, bo Iluvia w komentarzu pod moim postem ma do Ciebie prośbę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są, to prawda. Choć gesty też są potrzebne. Czasami.

      Usuń
    2. Gesty są ważne, uwierzytelniają słowa. Czasami :)

      Usuń
  21. We dwoje zawsze łatwiej walczyć ze światem... :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Czyli nie zdradzisz jaki?!

    OdpowiedzUsuń