12 lutego 2017

Pogadanki. #1

Żyję. Między nami mówiąc, mam się całkiem dobrze. W porównaniu do mojego zasilacza od laptopa, który jakiś czas temu odmówił posłuszeństwa i aktualnie działa w bardzo dziwnej pozycji... (prawdopodobnie nie styka gdzieś kabel, można by to naprawić albo kupić nowy, ale wiecie... sklep daleko) Zatrzymałam się w biegu na chwilę, na wzięcie oddechu. Snujemy pierwsze konkretne, muzyczne, plany na czerwiec, robiąc małe piątkowe przesłuchania. Kino w sobotę, monotematyczne filmy, niedokończone książki. Spędzam przed monitorem cały tydzień, a po powrocie z pracy, kiedy akurat nie ma angielskiego, siłowni, rzeczy do nadrobienia, po prostu już mi się nie chce. Telefon już dawno przyrósł mi do ręki, ale z bloga wciąż nie nauczyłam się na nim korzystać. (muszę to nadrobić) Brakuje mi tego, wiecie? Najlepsze miejsca to podobno te nasze, własne kąty

Tęskniłam! Co słychać?

21 komentarzy :

  1. Bo strasznie ciężko jest pisać z telefonu ;/ Od biedy da się coś krótkiego napisać, ale na dłuższą metę jest to męczące. Widzę, że w końcu zmieniłaś te wiosenne kwiaty w szablonie... szkoda, bo zaraz wiosna ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dawno już! Po naszej rozmowie na ich temat!
      No właśnie jest, ale do komputera nie po drodze... I bądź tu blogerem, ach.

      Usuń
    2. I to przeoczyłam? Ech, te przeglądanie blogów na telefonie właśnie ;D

      Usuń
    3. Widzisz! Kolejny powód, by zaglądać do komputera - szablony są ładne :D

      Usuń
  2. Też jestem właśnie na etapie muzycznego planowania czerwca ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. zniknęłam stąd na jakiś czas. wpadłam w taki sam tryb codzienności jak Ty. i tak jak Ty - tęskniłam!

    OdpowiedzUsuń
  4. W swoich czterech kątach zawsze jest najlepiej :) Tak swojsko :)
    Obowiązków trochę masz, nie dziwie się, że nie masz czasu na bloga.
    Mobilnie bloga da się prowadzić, ale ciężko jest, ja nie lubię osobiście, ale czasem jak mus to mus ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może mam dziwny stosunek do blogowania, ale potrzebuję... swobody, muzyki, ciszy poza nią, żeby móc wrócić tu w pełni. A połowicznie wracać nie chcę...

      Usuń
    2. Jasne, każdy ma swój własny sposób :)

      Co to za mniej pozytywne teksty były?

      Usuń
    3. I chyba to jest w tym najpiękniejsze :)

      Stare pamiętniki.

      Usuń
    4. Zdecydowanie.

      Czytanie pamiętników czasem obniża nastrój...

      Usuń
  5. O matko! Chyba każdy teraz gdzieś biegnie, zapominając, gdzie tak naprawdę czuł się dobrze. Albo pamiętając, ale nie mając czasu udać się do tego miejsca. Zawsze gdy Ciebie nie ma, tęsknię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! A wracam tak rzadko, że ciągle mi wstyd :(

      Usuń
  6. Mnie na telefonie ułatwia fakt, że mam administrację bloga w zakładkach:) Trzymam kciuki za ogarnianie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakładki nie zakładki, blogger z telefonu działa trochę inaczej i ja nie potrafię tego "ogarnąć". Jestem zupełnie nie-techniczna, bywa ;)

      Usuń
  7. sama też nie bloguję z telefonu czy tableta, bo po prostu uwielbiam stukot klawiatury, kiedy piszę, tak to sobie tłumaczę ! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też! Stukot klawiatury ma w sobie może mnie magii niż pożółkłe kartki papieru wysyłane w kopertach, ale i tak jest fajny. Zachowajmy chociaż tyle :D

      Usuń
  8. Również tęskniłam ^^
    Dla mnie telefon jest świetny jeśli chodzi o czytanie blogów, ale kilka razy doprowadził mnie do szału nie publikując mega długiego komentarza i uznałam, że pozostanę przy lekturze :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie przeglądanie z telefonu czegokolwiek to czarna magia i wolę jednak wracać na blogi w tradycyjnej formie - komputerowej. A że komputera "tykam" raczej mało w domu... no cóż ;)

      Usuń