16 grudnia 2018

Dobranoc, Iskierko.

12 lat temu, wchodząc w nocy do domu, moja mama przytrzasnęła ją drzwiami. Jestem niemal pewna, że była dla kogoś nietrafionym prezentem świątecznym, podczas gdy dla mnie, najlepszym, jaki kiedykolwiek mogłam dostać.  Pamiętam, jak mówiła chodź, zobacz. A ja nie chciałam iść wiedząc, że nie będzie mogła zostać. Pamiętam też jak obudziłam się następnego dnia rano, a jej duże, ufne oczy wpatrywały się we mnie z podłogi, bo była za mała, by wskoczyć na łóżko. Przeszła ze mną pół życia i choć wiem, że było jakieś przed, tak jak z pewnością będzie jakieś po, nie pamiętam, żeby jej nie było. Wtulała włochatą główkę w moją szyję w czasie gdy ja wylewałam łzy kolejnej nocy. Chodziła na spacery w miejscach, do których serce tak bardzo tęskniło jeszcze całkiem niedawno. Poznawała ze mną ludzi i dawała odczuć, komu warto zaufać. I ufała mnie, jakby to wszystko od nas zależało. 
Kiedy rok temu traciła oddech, ja nie spałam w nocy modląc się, by doczekała poranka. Rok tabletek, zmęczenia, ale oczu wciąż tych samych - dużych, ufnych, przepełnionych miłością. 
Mam nadzieję, że mi to wybaczysz. Że teraz, kiedy już nie boli, znów te oczy pełne będą radości. I że gdzieś się jeszcze spotkamy. 
A ja, wtulając nos raz jeszcze w Twoją szyję obiecałam, że nie zapomnę. Pamiętam wszystkich, którzy odeszli. 
Cyt. Iskierka zgasła. 

4 komentarze :

  1. Przyjaźnie ludzko-zwierzęce są niesamowite... Sama kocham zwierzęta. Teraz od dwóch lat mamy kocura i jest niezwykle charakterny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie napisane. Zwierzęta są takie dobre, bo kochają nas bezwarunkową miłością i to jest piękne. Kiedyś, kilka lat temu miałam kotkę, która była bardzo mądrym i ufnym zwierzęciem. Dzisiaj już jej nie ma, ale miłość pozostała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zatrzymał mnie tytuł, skoro tak mnie nazywaja.
    Zastanawialam sie z przyjacielem nad uspieniem jego starego pieska. Nadal die spieraja wewnatrz mnie te dwie ideologie. Nie mam pojecia. Tylko krazy mi poglowie czy moge moge moge mowic o czyms zyciu i cierpieniu w taki sposob. Szkoda tutaj, wielka szkoda ze psy nie mowia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wzruszyłam się niesamowicie

    OdpowiedzUsuń