Day 7: co jest w mojej torbie.
Tu ciśnie mi się na usta odpowiedź burdel, ale poza toną ulotek, których nie ma gdzie wyrzucić na mieście (a biorę je zawsze, bo szkoda mi tych biedaków, którzy je rozdają ;), biletami tramwajowymi i pieniędzmi wrzuconymi na szybko - jest tam też kilka bardziej ogarniętych rzeczy.
Day 9: obraz pisma.
Do dnia ósmego, czyli zdjęcia ze znajomymi wrócę kiedy indziej, bo chociaż twarzy Wam tu nie pokażę (nawet gdybym chciała to nie mam zdjęć, które nadają się do jakiejkolwiek publikacji) - mam na to inny pomysł. Ale do tego potrzebuję osobnego postu.
Day 10: coś, co zmieniło Twoje życie.
To już tradycja, większość nas odpowiada tutaj tym samym... I ja nie mogę inaczej, bo blog jest dla mnie nie tylko sposobem na wyrażenie siebie, ale też miejscem, w którym poznałam dwie Najważniejsze, i masę innych, cudownych ludzi. Więc sami rozumiecie :)
+ cieszmy się i radujmy !
dziś, o godzinie 4:20 Alien została ciocią <3
Jej, ale masz piękne pismo!
OdpowiedzUsuńNie pismo, tylko gryzmoły. I w dodatku krzywo wyszły ;D
UsuńAle dobrze się odczytuje! ;D
UsuńNie chciałabyś zobaczyć moich pisanych na szybko notatek. ;D
UsuńChętnie zobaczę ;D
UsuńNie wiesz co mówisz. ;D
UsuńRóżowy parasol w czarne grochy? Retro!
OdpowiedzUsuńZakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia <3
Usuńkurwa, zajebiste pismo
OdpowiedzUsuńBez przesady. Koślawe ;)
UsuńTeż mam do dokończenia ten tag. :)
OdpowiedzUsuńWiesz, jakoś nic szczególnego nie rzuca mi się w oczy w tym poście.
Bo nic szczególnego w nim nie ma, Emi. xd
UsuńTo wypełniacz miejsca. Zbiorę się w sobie to napiszę coś konkretnego. (może wieczorem uzupełnię dzień 8)
Wymyśli coś. :)
UsuńNa pewno ;)
UsuńA w życiu coś nowego? :)
UsuńHm... niekoniecznie. Trochę więcej spokoju wewnętrznego. :)
UsuńDobre i to. ;)
UsuńOtóż to. Byle do przodu. :)
UsuńPrawda. Spokój zawsze mile widziany, chociaż czasem można go pomylić z nudą.
UsuńA no można. Czasem granica między jednym a drugim jest dosyć śliska.
UsuńNie masz aż takiego dużego bałaganu :P
OdpowiedzUsuńGratuluję ciociu :) Dziewczynka czy chłopiec?
No patrząc na to zdjęcie nie. Wyrzuciłam "kilka" rzeczy ;D
UsuńDziewczynka. 56 cm szczęścia :)
Specjalnie do zdjęcia no, hehe
UsuńTo super :) Ja ogólnie pięć razy już jestem ciocią a w domu mam potrójne szczęścia, czasami jak się na mnie rzucą to nie daje rady. Sama zobaczysz za parę lat ;p
No. Ale teraz jest chociaż czysto w środku ;D
UsuńU mnie w rodzinie to nie bardzo kto ma szansę na dzieci. Może kuzyn, ale on od lat zapowiada, że "nie pcha się do pieluch", więc ciężki z niego przypadek. Ale przybrane ciocie też są przecież fajnie ;)
Raz na jakiś czas warto zrobić porządek :P
UsuńOczywiście, że tak, ja jestem ciocią rodzeństwa więc to najbliższe pokrewieństwo bo dzieci kuzynów nie liczę ;p
Jedno przejście przez miasto i siłą rzeczy robi się bałagan. Sam! ;D
UsuńU mnie w rodzinie, z mojego pokolenia, to najwcześniej pewnie ja będę mieć własne. Chyba, że ktoś wpadnie ;)
gratuluję ciociu! :))
OdpowiedzUsuńburdel w torebce ma chyba każda z nas:))
Dziękuję w imieniu rodziców ;)
UsuńChyba tak. Moja sąsiadka kiedyś, żeby znaleźć klucze, stojąc na środku chodnika wysypała wszystko, usiadła przy tym i przegrzebywała wszystkie rzeczy. Klucze były w kieszeni ;D Ja swoje znajduję, więc nie jest tak źle.
aha i fajne pismo i fajny parasol, bo zapomniałam
Usuńhaha ja tak mam czesto ;D
Dziękuję ;)
UsuńNigdy mi się nie zdarzyło wysypać zawartości torby na ulicy... ;D
moze na ulicy nie, ale mialam tak przed mieszkaniem np ;))
UsuńA mnie się nie zdarzyło (jeszcze ;)).
UsuńA ja zawsze mam bałagan .Ostatnio i w torebce i w życiu :P
UsuńIm większy mam bałagan w życiu tym czyściej naokoło ;)
Usuńchcialabym, zeby u mnie to tak dzialalo ;<
UsuńU mnie pedantyzm jest na porządku dziennym. Chaos jedynie w głowie.
Usuńu mnie generalnie też, np. w mieszkaniu lubię mieć porządek, ale ostatnio ze względów ode mnie niezależnych nie mogę. a jestem perfekcjonistką i lubię wszystko mieć jak powinno!
Usuńno, torebka to wyjątek :D
Też tak lubię! W dodatku... ja nawet sprzątać lubię. Odkurzać, zmywać, myć okna... Dziwna jestem. ;)
UsuńGdzieś muszę to wszystko trzymać, nie? ;D
Też to polubiłam. I te endorfiny po takim dużym zmęczeniu, kiedyś 3h sprzątałam mieszkanie, a potem miałam jeszcze siłę pójść biegać (a była już 22). A przed sprzątaniem nawet nie chciało mi się umyć naczyń... :P
UsuńDokładnie :P Dlatego zawsze mam wielkie torby.
I ten moment, kiedy człowiek po całym dniu aktywności kładzie się do łóżka i.. nie chce się nawet ruszyć nogą. Uwielbiam to zmęczenie :)
UsuńPrecz z małymi torebkami! (jak to można nosić? ;D)
Ja tez! Ostatnio po pracy byłam taka wymordowana i zajebiście się spało ;)
UsuńRaz na ruski rok biorę, jak muszę :P
Wierzę. Oj dawno mi się to nie zdarzyło...
UsuńNa szczęście ja rzadko muszę ;D
No jak widać u mnie dziś też kiepsko. A czemu nie śpisz nocami? Często Cię tu łapię tak nocną porą, Ty marko nocna ;*
UsuńBezsenność się kłania. Siedzę dopóki naprawdę nie czuję się senna. A Ty? Nie lepsza ;)
UsuńOstatnio i życie i pory dnia i nocy mi się plątają.
UsuńLubię noce :)
Do mojej torebki pasuje określenie "wszystko, ale nic co jest potrzebne." :D Pismo masz ładne! :D
OdpowiedzUsuńA u mnie o dziwo wszystko przydatne się znajduje. Zazwyczaj ;)
UsuńU mnie sporo niepotrzebnych rzeczy jest. ;P
UsuńU mnie są i potrzebne rzeczy, i śmieci ;D
UsuńNo śmieci to też mi się zdarzają.
UsuńNo i zapomniałam! Gratuluję ciociu. ;*
Staram się nad tym panować, nie zawsze wychodzi ;)
UsuńDziękuję, w imieniu rodziców :)
Nie będę już chwaliła pisma, bo dziewczyny wyżej już to zrobiły (kurde, ładnie piszesz, ja za cholerne nie mogę się odczytać swoich notatek, a nawet tego, co staram się ładnie napisać...).
OdpowiedzUsuńJa w swojej torebce się odnajduję tak, że się nie odnajduję... :P Chociaż kiedyś było gorzej, dziś znajdę telefon, z trudem, ale znajdę.
Wierz mi, że ja też nie. Zwłaszcza kiedy (pisząc) jestem zmęczona. Wtedy każda literka jest identyczna, niczym się nie wyróżnia. (nieważne, czy to "o", czy "i") A najlepsze są m, n, u, w, itd. Wszystko jednakowe ;D
UsuńA ja się odnajduję idealnie. Klucze, telefon, wrzucone luzem gumki do włosów. Nieważne ;)
Rozbawiło mnie coś..twierdzisz, że w Twojej torebce jest 'burdel' - mam tak samo z plecakiem xD
OdpowiedzUsuńGratuluje ciociu ;)
W torbach i plecakach chyba po prostu niemożliwy jest całkowity porządek ;D
UsuńA dziękuję, w imieniu rodziców :)